Jest takie miejsce pod Warszawą ...

Jest takie miejsce pod Warszawą, które robi niesamowite wrażenie. W zasadzie chciałam napisać … które polecam, jednak wiem, że jest oblegane i reklamy tego rodzaju nie potrzebuje. Mam na myśli otoczenie siedziby głównej Instytutu Badawczego Leśnictwa (Sękocin Stary). Jest tu urządzona ścieżka edukacyjna, która według mnie zasługuje na wyróżnienie. Jest doskonała pod każdym względem, co postaram się opisać i zademonstrować na zdjęciach (i tu muszę się wytłumaczyć; obiekt zasługuje na lepsze zdjęcia, jednak nie miałam ze sobą aparatu i robiłam je w słoneczny dzień telefonem).
20.08.2014

Jest takie miejsce pod Warszawą, które robi niesamowite wrażenie. W zasadzie chciałam napisać … które polecam, jednak wiem, że jest oblegane i reklamy tego rodzaju nie potrzebuje. Mam na myśli otoczenie siedziby głównej Instytutu Badawczego Leśnictwa (Sękocin Stary). Jest tu urządzona ścieżka edukacyjna, która według mnie zasługuje na wyróżnienie. Jest doskonała pod każdym względem, co postaram się opisać i zademonstrować na zdjęciach (i tu muszę się wytłumaczyć; obiekt zasługuje na lepsze zdjęcia, jednak nie miałam ze sobą aparatu i robiłam je w słoneczny dzień telefonem).

Pierwsze pozytywne wrażenie to Pan Portier. Poinformował mnie, że ścieżkę udostępnia Pani Grażynka, której dzisiaj nie ma. Wyjaśniłam, że wiem o tym, ponieważ przed chwilą do niej telefonowałam. Pan mnie wpuścił, wyjaśnił w którym kierunku mam się udać i pokazał okna Izby Edukacji Leśnej. Znajduje się ona na wprost wejścia do parku, po którym „rozrzucone” są budynki. W pobliżu Izby Edukacji Leśnej znajduje się klasa na wolnym powietrzu – jest to pająk z siedziskami dla dzieci.

11123.jpg

Robi wrażenie, podobnie jak wszystko co dalej zobaczyłam. Wielką wartość edukacyjną mają tabliczki umieszczone przy wszystkich roślinach, tych dużych i tych najdrobniejszych. Mogą więc z tego miejsca korzystać studenci Leśnictwa przed egzaminem z botaniki leśnej. Takie tabliczki nie rozpraszają grupy podczas zwiedzania; każdy edukator wie, że często (szczególnie w grupach dorosłych) są osoby pytające o nazwy gatunkowe. A tu nie muszą pytać, wystarczy przeczytać.

11125.jpg

Bardzo urzekły mnie rzeźby szyszek i owoców. Niby drobiazg, ale przyciągają uwagę i pewnie są pretekstem do rozwinięcia tematu „Szyszka nie jest owocem”, o czym nie zawsze wiedzą autorzy szkolnych podręczników.

11124.jpg

Na wyróżnienie zasługują punkty aktywizujące gości wędrujących ścieżką. Jest tego sporo. Oto przykład „Łańcuch pokarmowy”.

11126.jpg

Wzdłuż ścieżki ustawione są tablice edukacyjne. Niektóre z nich to klasyczne tablice informacyjne, zawierające zdjęcia i tekst. Jednak są i takie, które aktywizują do samodzielnej pracy, jak ta poniżej, gdzie obok zdjęcia krzewu znajduje się puste pole.

11127.jpg

Wiadomo, że wycieczka do lasu bez ogniska to nie jest wycieczka. Tutaj zauważyłam stan pełnej gotowości. Trzej panowie obrabiali drewno i układali w stosy. Sezon jesienny przecież tuż, tuż. Obok zaprezentowanego na zdjęciu miejsca znajduje się zadaszona wiata.

11128.jpg

Mogłabym tak jeszcze długo… I pomyśleć, że tylko chciałam rzucić okiem na początek ścieżki, a przeszłam całą. Przy wyjściu Pan Portier odpytał mnie, chcąc się upewnić, że zobaczyłam wszystko.

Miejsce które odwiedziłam znajduje się na terenie ogrodzonym i strzeżonym. Jednak mimo wszystko, może być inspiracją dla leśników-edukatorów urządzających swoje ścieżki w lasach ogólnie dostępnych, gdzie zdarzają się akty wandalizmu.

Hanka

edukator@erys.pl