Coraz więcej lasów
Uczniowie z kilku województw mają jeszcze ferie. Zdarza się, że odwiedzają w tym czasie ośrodki edukacyjne, mają organizowane wypady do lasu… Dzieci, z którymi miałam dzisiaj zajęcia opowiedziały, że zaobserwowały ułożone wzdłuż drogi wycięte drzewa, a jadąc autokarem mijały samochód pełen kłód. Jedno z nich stwierdziło: Leśnicy tylko wycinają, wycinają, wycinają… Już niedługo nie będzie lasów!
Myślę, że dziecko powtórzyło slogan zasłyszany u dorosłych. Nie wiedziało, że problem dotyczy lasów tropikalnych (np. dorzecza Amazonki i rzeki Kongo), a nie lasów rosnących w Polsce. Faktycznie, w tropikach tempo ubywania lasów jest szybkie. Również duże są tereny, na których proces ten zachodzi. Lasy są rabunkowo wycinane i palone. Główną tego przyczyną jest zdobywanie terenów dla rolnictwa i wypasu bydła oraz pozyskiwanie drewna.
Opowiedziałam uczestnikom zajęć o tym, że w Polsce sytuacja jest inna. Należymy do europejskiej czołówki! Możemy być dumni z powierzchni zajmowanej przez lasy. Wyjaśniłam, że począwszy od 1945 roku, lesistość naszego Kraju wzrasta i ta tendencja się utrzymuje.
Leśnicy użytkując las, usuwają dojrzały już drzewostan. Zdarzają się również sytuacje, że zostaje on zniszczony przez klęski żywiołowe, np. pożar. W tych sytuacjach gospodarze lasów wykonują odnowienie – wprowadzają nowe pokolenie drzew. Oprócz odnowień prowadzone są również dolesienia, np. gdy w drzewostanach powstają luki. W Lasach Państwowych wykonywane są również zalesienia gruntów porolnych i nieużytków, czyli gruntów do tej pory nieleśnych. Zdarzają się sytuacje, że sadzonki lub siewki w uprawach nie rokują dobrej przyszłości lub zamierają. Wówczas leśnicy wprowadzają poprawki. Z kolei, gdy odnowienie naturalne nie zadowala pod względem pokrycia powierzchni i składu gatunkowego, a w odnowieniu sztucznym brakuje jakiś składników uprawy, wykonywane są uzupełnienia.
Możemy być dumni także z dużej i rosnącej zasobności naszych lasów. O tym jednak dzieciom nie opowiadałam. Stwierdziłam, że są zbyt małe i nie zrozumiałyby co oznacza „miąższość przeliczona na hektar”. Na przyszłość muszę opracować sobie jakiś pomysł na obrazowe przedstawienie tego tematu.
