Ciocia, pokażesz mi świstunkę?

Dawno nie byłam tak miło zaskoczona. A było to tak… Na zajęcia przyszły dzieci 5-6 letnie. Były jednak strasznie zmęczone upałem. Oceniłam, że wypad do lasu będzie dla nich trudny, tym bardziej, że miała to być tego dnia druga już wyprawa. Zaproponowałam nauczycielce zajęcia w chłodnej izbie edukacyjnej; z chęcią się zgodziła.
11.06.2011

Dawno nie byłam tak miło zaskoczona. A było to tak… Na zajęcia przyszły dzieci 5-6 letnie. Były jednak strasznie zmęczone upałem. Oceniłam, że wypad do lasu będzie dla nich trudny, tym bardziej, że miała to być tego dnia druga już wyprawa. Zaproponowałam nauczycielce zajęcia w chłodnej izbie edukacyjnej; z chęcią się zgodziła.

W izbie dzieci wszystko interesowało. Wcale im się nie dziwię – są tu kości, pióra, szyszki … oraz insektaria i terraria. Są tutaj także spreparowane zwierzęta. I właśnie jeden z eksponatów dostarczył mi miłych wrażeń.

Podczas zajęć podszedł do mnie mały chłopiec i zapytał – „Czy może mi ciocia (!) pokazać świstunkę?”. Odpowiedziałam – „Nie wiem czy wśród ptaków jest świstunka, lecz możemy to sprawdzić”. Na to malec odpowiedział – „Jest na półce, tylko wysoko, ja pokażę”. Chwycił mnie za rękę (!), zaprowadził do półki i wskazał ptaka. Faktycznie stał wysoko. Jak on go wypatrzył? Zdjęłam z półki eksponat i spojrzałam na podpis – faktycznie świstunka. Wspólnie obejrzeliśmy ptaka – długie skrzydła; żółtawozielony wierzch ciała; żółtą brew, podbródek i pierś; biały brzuch; jasnorogowe dziób i nogi; dość krótki ogon.

Pochwaliłam chłopca za to, że tak ładnie poznał ptaka. Opowiedział, że bardzo się nimi interesuje i jeździ na różne spotkania, bierze udział w wyprawach … Ostatnio pojechał z grupą rozpoznawać ptaki w Łazienkach Królewskich, a mieszka w Łodzi. Przypominam, że chłopiec ma 6 lat. Miejmy nadzieję, że nie wyrośnie z tej pasji. Zapowiada się na wspaniałego ornitologa.

Hanka

edukator@erys.pl