Szkolenie brakarskie

Dzisiaj odbyło się u mnie w leśnictwie szkolenie dla wszystkich leśniczych naszego nadleśnictwa które miało nam wszystkim przypomnieć zasady wykonywania szacunków brakarskich;
11.02.2009

Dzisiaj odbyło się u mnie w leśnictwie szkolenie dla wszystkich leśniczych naszego nadleśnictwa które miało nam wszystkim przypomnieć zasady wykonywania szacunków brakarskich;

W pewnym stopniu spowodowane było ono faktem że podsumowano poprzedni rok i okazało się że zdarzają się spore błędy jeżeli chodzi zarówno o szacowanie masy jak i szacowanie sortymentów na poszczególnych powierzchniach trzebieżowych. Z błędów ci, którzy je popełnili ostro się w swoim czasie tłumaczyli, niemniej szef uznał, że nie zaszkodzi nam taka powtórka. Nie omieszkał przypomnieć, że dokładność wykonywania szacunków brakarskich przenosi się bezpośrednio na możliwości prowadzenia racjonalnej sprzedaży surowca.

Mówiąc kolokwialnie, straszył nas że żarty się kończą, a dokładność musi być większa bo będą wyciągane konsekwencje służbowe.

Zbiórka była rano u mnie pod leśniczówką. Jako prowadzącego szkolenie zaproszono doświadczonego brakarza, specjalistę z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Wszyscy zjawili się punktualnie, rejwach był co najmniej jak przy dużym polowaniu zbiorowym. Ruszyliśmy na powierzchnię gdzie leżał surowiec przygotowany wcześniej jako materiał szkoleniowy do nauki klasyfikacji. Specjalnie drewno nie było manipulowane w lesie tylko w całości ze wszystkimi wadami zerwane i ułożone na mygłach przy drodze wywozowej. Grube osiki ze zgnilizną wewnętrzną, krzywiznami, że ho ho i sękami wielkimi jak talerze. Brzoza prezentowała się dużo lepiej i może dlatego chętnie szkolono się na jej przykładzie. Iglasty surowiec też znajdował się na powierzchni ale mamy jak pokazują statystyki większą wprawę w obchodzeniu się z sosną i świerkiem więc prowadzący szkolenie nie przeczołgał nas po tych mygłach.

Obok znajdowała się również powierzchnia gdzie szkoliliśmy się z wykonywania szacunków brakarskich (klasyfikowanie surowca, wybór metody szacowania masy i pomiar). Szkolenie trwało dobrych kilka godzin.