Pomoc prosto z nieba

Kolejny raz leśnicy przekonali się, jak ważnym elementem ochrony przeciwpożarowej lasów są samoloty. Dzięki ich zastosowaniu błyskawicznie ugaszono pożar lasu w Nadleśnictwie Myszyniec.
28.07.2016 | Arkadiusz Mrozowski, RDLP w Olsztynie

Kolejny raz leśnicy przekonali się, jak ważnym elementem ochrony przeciwpożarowej lasów są samoloty. Dzięki ich zastosowaniu błyskawicznie ugaszono pożar lasu w Nadleśnictwie Myszyniec.

Pilot samolotu Cessna 152 z Leśnej Bazy Lotniczej „Szymany”, 26 lipca wykonywał rutynowy patrol na trasie południowo-wschodniej, obejmującej nadleśnictwa Wielbark, Parciaki, Ostrołęka i Myszyniec. Na terenie tego ostatniego, około godz. 16.30, zauważył pożar sosnowego młodnika. Błyskawicznie rozpoczęto akcję gaśniczą.

Sytuacja była poważna – niski poziom wilgotności ściółki oznaczał, że ogień może się błyskawicznie rozprzestrzenić. Na dodatek miejsce, w którym wybuchł pożar, jest trudno dostępne. Dlatego do akcji gaśniczej został użyty samolot gaśniczy „Dromader”.
Po szybkim dotarciu na miejsce pilot „Dromadera” zrzucił na palący się młodnik środek gaśniczy. Pożar został szybko opanowany.

Na terenie RDLP w Olsztynie nawet kilkanaście razy w ciągu roku wykorzystuje się samoloty podczas akcji gaśniczych. Samoloty czarterowane przez olsztyńska dyrekcję stacjonują na terenie portu lotniczego „Olsztyn - Mazury”. W gotowości są dwa samoloty gaśnicze „Dromader” M18B oraz jeden samolot patrolowy typu Cessna 152.

Warto także sprawdzić codziennie uaktualnianą mapę zagrożenia pożarowego.

Niestety, gorące i suche lato sprzyja tworzeniu się tzw. pogody pożarowej w lasach. W czasie ubiegłorocznego lata, które było jednym z najbardziej upalnych, w polskich lasach wybuchło ponad 3723 pożarów. Rok wcześniej, czyli w 2014 r. w lasach zarządzanych przez LP wybuchło 1825 pożarów.

Na szczęście system ochrony przeciwpożarowej funkcjonujący w LP jest stale doskonalony. Obecnie jest zaliczany do jednego z najlepszych na świecie i bardzo chwalony przez inne państwa. Dzięki rozbudowie wież obserwacyjnych czy też punktów alarmowych, udaje się ograniczyć powierzchnię pożarów. W 2015 r. średnia powierzchnia pożaru wynosiła 0,24 ha.