Nielegalne rajdy na celowniku straży leśnej

Wraz z budzącą się do życia przyrodą wzrosła liczba osób odwiedzających nasze lasy, a co za tym idzie, pojawili się pierwsi amatorzy nielegalnych rajdów na łonie natury. Skuteczne działania strażników leśnych pozwoliły na ujęcie sprawców tego procederu w lasach lubelskiej dyrekcji Lasów Państwowych.
20.03.2024 | Paweł Kurzyna, RDLP w Lublinie

Wraz z budzącą się do życia przyrodą wzrosła liczba osób odwiedzających nasze lasy, a co za tym idzie, pojawili się pierwsi amatorzy nielegalnych rajdów na łonie natury. Skuteczne działania strażników leśnych pozwoliły na ujęcie sprawców tego procederu w lasach lubelskiej dyrekcji Lasów Państwowych.

W dniach 4-12 marca br. Straż Leśna z terenu RDLP w Lublinie prowadziła działania w ramach centralnej akcji pod kryptonimem „Wieniec”, wymierzonej przede wszystkim przeciw nieprzestrzegającym prawa zbieraczom poroża.  –Nasi strażnicy patrolowali wcześniej wytypowane obszary stanowiące ostoje zwierzyny, fragmenty leśnych ostępów narażone na kłusownictwo oraz wzmożoną penetrację przez tzw. „zbieraczy zrzutów”.  Pod lupą patrolujących znalazły się także pozostałe przejawy szkodnictwa leśnego takie jak m. in. kradzieże drewna, kłusownictwo czy też zaśmiecanie lasu – informuje Marek Dziaduszyński, inspektor Straży Leśnej. W okresie trwania akcji przeprowadzono ponad 100 interwencji, z których większość dotyczyła nielegalnego wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi. Lubelscy strażnicy leśni udzielili 62 pouczeń, nałożyli 19 mandatów na łączną kwotę przeszło 5 tysięcy złotych i skierowali 1 wniosek o ukaranie do sądu wobec sprawcy wykroczenia jakim był uczestnik nielegalnego rajdu w lasach Nadleśnictwa Puławy  – dodaje Dziaduszyński.

Podczas weekendowego patrolu na terenie Leśnictwa Gołąb puławscy strażnicy natrafili na kolumnę samochodów terenowych. Kierowcy pojazdów zostali zatrzymani, a każdy z nich został ukarany mandatem z art. 161 kw. („kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny”).

Z rozmowy przeprowadzonej podczas czynności dowiedzieliśmy się, że kierowcy mieli świadomość zakazu poruszania się pojazdami terenowymi po lesie, jednak nie kryli zdziwienia, że zostały wobec nich wyciągnięte konsekwencje w postaci mandatów ­– relacjonuje Michał Gazda, komendant Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Puławy. Nie był to jedyny przypadek ujęcia miłośników ekstremalnej jazdy w lasach puławskich. –W Leśnictwie Wronów dokonaliśmy zatrzymania osoby kierującej pojazdem typu cross. Teren, po którym poruszała się ta osoba, na obszarze około 1 ha wykazuje uszkodzenie ściółki sugerujące, że zrobiono sobie tam nielegalny tor do jazdy crossami i quadami. Po analizie skali wykroczenia doszliśmy do wniosku, że ukaranie mandatem będzie nieadekwatne do powierzchni zniszczonego obszaru leśnego, dlatego zdecydowaliśmy o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu – zaznacza Gazda powołując się również na art. 163 kw. „kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany”. W ostatnich latach na terenie Nadleśnictwa Puławy można zaobserwować tendencję wzrostową ilości wjazdów do lasu pojazdami typu cross i quad, co ma na pewno związek ze specyfiką ukształtowania terenu tutejszych lasów bogatych w liczne wąwozy i piaszczyste ścieżki.

Amatorów terenowych eskapad w głębi lasu przyłapali na gorącym uczynku również pracownicy Straży Leśnej z Nadleśnictwa Lubartów. Na ich celowniku znalazła się grupa rajdowców, która upatrzyła sobie położoną nad Wieprzem malowniczą trasę na pograniczu łąk i lasów znajdującą się w granicach Leśnictwa Rozkopaczew. Wprawdzie nielegalne rajdy miały miejsce jeszcze przed ogłoszeniem akcji „Wieniec”, ale same czynności zmierzające do wykrycia sprawców odbywały się już w czasie jej trwania. –Z naszych obserwacji wynikało, że mamy do czynienia z regularnymi weekendowymi przejazdami z udziałem crossów, quadów i samochodów terenowych. Na podstawie zebranego materiału dowodowego postanowiliśmy ukarać dwóch sprawców mandatami karnymi z art. 161 kw. – opowiada Kamil Mika, komendant Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Lubartów, który dodaje, że każdego roku w Lasach Kozłowieckich rejestruje się co najmniej kilka przypadków tego typu procederu. 

Miłośnicy terenowych eskapad wyrządzają wiele szkód – płoszą zwierzynę i ptactwo w okresie lęgowym, niszczą drogi i uprawy leśne, torfowiska, grzybnie i rzadkie gatunki roślin, przyczyniają się do erozji gleby. Rozjeżdżają śródleśne wydmy, bagna, pola i łąki. Lekceważąc podstawowe zasady bezpieczeństwa stanowią także zagrożenie dla turystów.

Nasze lasy są ogólnodostępne o każdej porze roku, co nie oznacza, że można z nich korzystać w sposób niezgodny z obowiązującym prawem. Traktujmy wspólne dobro narodowe i jego mieszkańców z należytym szacunkiem, pamiętając, że to my jesteśmy gośćmi mającymi dostosować się do zasad obowiązujących pośród leśnych ostępów – nadmienia inspektor Dziaduszyński podkreślając, że strażnicy leśni posiadają odpowiednie narzędzia pozwalające na skuteczną walkę z uczestnikami nielegalnych rajdów. –Nasza służba jest dobrze wyposażona i przygotowana do zwalczania tego rodzaju szkodnictwa leśnego. Podejmujemy zdecydowane działania w celu zapobiegania tego typu procederom i karania ich sprawców. Musimy być w tej kwestii bezwzględni, mając na uwadze fakt, że w wielu przypadkach nie da się zrekompensować strat jakie ponosi przyroda przez bezmyślne działanie rajdowców – podsumowuje.