Tym razem uniknięto tragedii
Aż 10 ha lasu uratowali strażacy oraz pracownicy Nadleśnictwa Czarna Białostocka (RDLP w Białymstoku).
W poniedziałek (27 kwietnia) Straż Pożarna została poinformowana o pożarze nieużytków w pobliżu miejscowości Butrymowice. Całe zdarzenie rozpoczęło się od wypalania suchej trawy. Ogień szybko rozprzestrzenił się na sosnowy młodnik.
Pamiętaj! W razie pożaru dzwoń: 998 lub 112
Gdyby nie szybka akcja strażaków z Dąbrowy Białostockiej, Nowego Dworu, Jaczna, Sidry oraz pracowników Nadleśnictwa Czarna Białostocka, spaliłoby się dziesięć hektarów lasu.
Nadleśnictwo Czarna Białostocka, tak jak i wszystkie jednostki LP, kładzie bardzo duży nacisk na profilaktykę i wczesne wykrywanie pożarów. Na terenie nadleśnictwa już od połowy marca działa Punkt Alarmowo Dyspozycyjny, który koordynuje pracę pracowników terenowych nadleśnictwa, wspomaganych przez kamery zamontowane na wieżach przeciwpożarowych w miejscowościach Studzianki, Nowy Dwór i Kuźnica.
Również miejscowa ludność i turyści odwiedzający okoliczne lasy informują leśników o zagrożeniach.
Co roku leśnicy przypominają, że każdy pożar to wielka tragedia dla środowiska. Giną nie tylko rośliny, ale i zwierzęta. To również ogromne zagrożenie dla życia, zdrowia ludzi i mienia. Pożary w lesie to również forma szkodnictwa leśnego.
Leśnicy w systemie ochrony przeciwpożarowej coraz częściej wykorzystują nowoczesne rozwiązania. Niemal dwa tygodnie temu (19 kwietnia) leśna fotokamera zamontowana na terenie Nadleśnictwa Krzystkowice (RDLP w Zielonej Górze) nagrała mężczyznę, który podpalał las. Dzięki urządzeniu szybko zlokalizowano miejsce podpalenia i ugaszono las. Podpalacz został zatrzymany przez policję.