Oryginał wśród kosów

Zamiast w leśnych krzewach, założył gniazdo w stosie ściętego drewna. Nietypowe zachowanie kosa zaobserwowali leśnicy z Nadleśnictwa Spychowo.
17.06.2014 | Adam Gełdon, Paweł Ulewicz, Nadleśnictwo Spychowo

Zamiast w leśnych krzewach, założył gniazdo w stosie ściętego drewna. Nietypowe zachowanie kosa zaobserwowali leśnicy z Nadleśnictwa Spychowo.

Przyroda potrafi zaskakiwać. W Nadleśnictwie Spychowo, na terenie leśnictwa Klon, w świeżo ułożonym stosie drewna, swój domek wybudował kos zwyczajny.

Gniazdko uwił w zaledwie dwa dni, a jako budulca użył głównie mchu (zwykle budowane jest z mchu, suchych liści, korzonków, drobnych gałązek i źdźbeł trawy, wzmocnione mieszaniną próchnicy, gliny i żwiru).

Obecnie w gnieździe złożone są cztery jaja. Skrzydlaci rodzice nie przejmują się stałą obecnością ludzi oraz hałasem powodowanym przez przejeżdżające samochody.

Paradoksalnie, to wzmożony ruch samochodowy przekonał kosa do budowy gniazda w tak nietypowym miejscu. Prawdopodobnie odstrasza on potencjalne drapieżniki, np. kuny. Z ich powodu notuje się wysoką śmiertelność dorosłych ptaków, bo aż 40 proc. usamców i (w okresie lęgów) ok. 60 proc. u samic.

Leśnicy zapewniają, że dopóki ptaki nie wyprowadzą lęgu (pisklęta opuszczają gniazdo po ok. 2 tygodniach, a przez ok. 3 tygodnie, do uzyskania samodzielności, są karmione przez samca) nie grozi im eksmisja i stos pozostanie na swoim miejscu.