Nowa transmisja z gniazda bociana czarnego

Zielonogórskie Nadleśnictwo Wolsztyn może pochwalić się kolejną parą bociana czarnego. Już wkrótce rozpocznie się transmisja z gniazda pary.
16.06.2021 | Jacek Szymków, Nadleśnictwo Wolsztyn

Zielonogórskie Nadleśnictwo Wolsztyn może pochwalić się kolejną parą bociana czarnego. Już wkrótce rozpocznie się transmisja z gniazda pary.

Hajstra zamieszkuje zwykle lasy liściaste i mieszane. Gniazdo zakłada w koronach drzew liściastych lub iglastych. Jego pożywienie stanowią głównie ryby i płazy, a także małe ssaki, gady i duże owady.

Bocian czarny znany również jako hajstra, to kuzyn powszechnie znanego bociana białego, jednak znacznie rzadszy (ok. 1500 -1800 par w Polsce). 

Wprawdzie na terenie Nadleśnictwa Wolsztyn zdecydowanie przeważają siedliska borowe (82 proc.) i dominuje sosna pospolita (91 proc.), to bociany czarne także wybierają tamtejsze lasy. W kwietniu stwierdzono, że na terenie nadleśnictwa osiedliła się już druga para tego gatunku ptaka.

By zwiększyć szansę na sukces lęgowy niezwłocznie wstrzymano w tym rejonie prace leśne oraz wystąpiono do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu o ustanowienie strefy ochronnej. Para przystąpiła do lęgu dość późno, więc na pojawienie się piskląt trzeba było dość długo czekać.

Na początku czerwca w gnieździe pojawiły się dwa pisklęta. Dzięki współpracy z Komitetem Ochrony Orłów już wkrótce wszyscy zainteresowani za pośrednictwem transmisji online będą mogli na żywo podglądać rozwój i dalsze losy ptaków. Sprzęt potrzebny do transmisji został zamontowany na drzewie w pobliżu gniazda.

bocian_czarny_szer3000px.jpg

Obecnie wiadomo, że w bocianiej pary wchodzi młoda, 4-letnia samica „Skierka”. Pochodzi ona z Nadleśnictwa Skierniewice w Puszczy Bolimowskiej, gdzie została zaobrączkowana i gdzie założono jej nadajnik. W 2020 r. próbowała przystąpić do lęgu w dwóch innych gniazdach oddalonych o 20 i 40 km, ale została przepędzona przez stare ptaki.

Ostatecznie przystąpiła do swojego pierwszego lęgu na terenie Nadleśnictwa Wolsztyn, czyli ok. 300 km od miejsca skąd pochodzi. Leśnicy mają nadzieję, że lęg zostanie szczęśliwie wyprowadzony a ptaki będą do nas wracać w kolejnych latach.