Lasy Państwowe nie sprzedają gruntów leśnych obcokrajowcom

Lasy Państwowe dementują nieprawdziwe informacje, jakoby sprzedawały grunty leśne obcokrajowcom. Nieprawdą są również zarzuty, jakoby leśnicy „masowo wycinali lasy”, a drewno sprzedawali do Chin.
09.08.2023

Lasy Państwowe dementują nieprawdziwe informacje, jakoby sprzedawały grunty leśne obcokrajowcom. Nieprawdą są również zarzuty, jakoby leśnicy „masowo wycinali lasy”, a drewno sprzedawali do Chin.

Podczas konferencji prasowej leśnicy przedstawili dowody obalające kłamstwa i manipulacje dotyczące ich pracy, które w ostatnim czasie pojawiły się w przestrzeni publicznej i są kolportowane przez media.

„Znani politycy opozycji parlamentarnej opublikowali wczoraj w Internecie nieprawdziwe informacje, jakoby Lasy Państwowe sprzedały ponad 5 tysięcy hektarów gruntów leśnych obcokrajowcom, głównie Niemcom. Mimo że natychmiast to zdementowaliśmy, pokazując konkretne szczegółowe dane, wieczorem kłamstwo te powtórzył nawet sam lider opozycji Donald Tusk na swoim wyborczym wiecu w Legionowie. To celowe, świadome wprowadzanie w błąd opinii publicznej, mające na celu zdyskredytowanie polskich leśników w oczach Polaków” – zaznaczył wiceminister Klimatu i Środowiska Edward Siarka

W rzeczywistości – jak wyjaśnił minister – Lasy Państwowe w 2022 i 2023 roku sprzedały nie 5 tysięcy a zaledwie 18,5 hektara niezalesionych gruntów, głównie dróg i terenów pod budowę np. wodociągów. I nie Niemcom, ale polskim gminom. Grunty te były niezbędne gminom do rozwoju infrastruktury oraz dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców. W tym samym okresie Lasy Państwie zakupiły ponad 7 tysięcy hektarów nowych gruntów, które zostały zalesione.

Z przedstawionych przez leśników danych wynika, że od 2009 do 2013 roku sprzedaż gruntów była większa niż ich zakup, a dodatni bilans zaczął się i rósł dynamicznie od 2014 roku.

Lasy Państwowe nie eksportują pozyskanego drewna. Nie sprzedają drewna do Chin, ani nie wywożą ich statkami z polskich portów. – mówi Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Józef Kubica

„Na zdjęciach publikowanych w serwisach społecznościowych widać przeważnie składy drzew, które należą do innych państw i są przez Polskę przewożone tranzytem. Polskie porty już wyjaśniały kilkukrotnie, że wzrost eksportu drewna wynika ze wzrostu przeładunku obcego surowca, pochodzącego m.in. z krajów nadbałtyckich czy Niemiec” – mówi Józef Kubica

Leśnicy dodają, że wielkość pozyskania drewna z polskich lasów jest określana raz na 10 lat, w specjalnych planach urządzenia lasu, tworzonych dla każdego nadleśnictwa przez ekspertów i zatwierdzanych w ministerstwie. Spora część obowiązujących dziś planów była zatwierdzana jeszcze za rządów dzisiejszej opozycji, która teraz zarzuca leśnikom rzekomą „rabunkową gospodarkę”. Limity pozyskania są niezmienne i nie zależą od wahań popytu czy wzrostu cen na rynkach. Wielkości te mogą być zmienione tylko w wyjątkowych sytuacjach – jak np. po huraganie stulecia w 2017 roku, gdy trzeba było ratować uszkodzone przez wichurę drzewostany.