Sowie ciekawostki (część 1)

Na świecie sklasyfikowano 249 gatunków sów. Myślę, że to całkiem niezły wynik, zważywszy na to, że w świetle nowych badań genetycznych sowy są grupą ptaków w dalszym ciągu mało poznaną i odkrycie czy wyodrębnienie nowych gatunków jest nadal całkiem realne. Począwszy od 2000 roku opisano 5 nowych gatunków, w tym w ostatnich dwóch latach aż 3 (2 z rodzaju sowic Nynox i 1 syczka Ottus jolandae). Odkrycia dokonano na izolowanych wyspach Azji Południowo Wschodniej. Co więcej, z blisko 450 podgatunków 37 czeka na kolejne badania, które w przyszłości być może wyodrębnią je jako osobne gatunki.
17.09.2013

Na świecie sklasyfikowano 249 gatunków sów. Myślę, że to całkiem niezły wynik, zważywszy na to, że w świetle nowych badań genetycznych sowy są grupą ptaków w dalszym ciągu mało poznaną i odkrycie czy wyodrębnienie nowych gatunków jest nadal całkiem realne. Począwszy od 2000 roku opisano 5 nowych gatunków, w tym w ostatnich dwóch latach aż 3 (2 z rodzaju sowic Nynox i 1 syczka Ottus jolandae). Odkrycia dokonano na izolowanych wyspach Azji Południowo Wschodniej. Co więcej, z blisko 450 podgatunków 37 czeka na kolejne badania, które w przyszłości być może wyodrębnią je jako osobne gatunki.

Tropikowy sowi raj

 

Większość sów to stworzenia leśne i z lasem blisko związane. Jak się zapewnie domyślacie największą bioróżnorodnością charakteryzują się lasy tropikalne. To właśnie w tych rejonach naszej Planety, w dziewiczych puszczach Indonezji, Ameryki Środkowej i Południowej żyje ¾ gatunków sów. Tak więc 76% gatunków sów na świecie związanych jest z lasami. Tylko ⅕ wszystkich sów żyje na otwartych przestrzeniach z niewielkimi zadrzewieniami a 20% przystosowało się do obecności człowieka w swoim środowisku. Na palcach jednej ręki możemy policzyć gatunki gniazdujące na obszarach pozbawionych drzew. Są to sowa śnieżna, północno amerykańska pustynna kaktusówka oraz gatunki  gniazdujące na łąkach jak płomykówka ziemna z Afryki, pójdźka ziemna z Ameryki Północnej czy uszatka błotna.

 

Jeśli podzielilibyśmy kulę ziemską niczym arbuza na dwie połówki, wyszłoby nam, że 68% gatunków sów żyje na południowej półkuli a tylko 32% znalazło warunki do życia po jej północnej stronie. Potwierdza to prawidłowość rozmieszczenia skoncentrowanego wokół lasów deszczowych terenów równikowych strefy tropikalnej i subtropikalnej. Do niedawna jedynym kontynentem pozbawionym nocnych łowców była Antarktyda. Jak się jednak okazało dotarła tam sowa śnieżna, która nawet w tak ekstremalnych warunkach potrafi przeżyć i wychować potomstwo.

 

Z czystym sumieniem możemy zatem stwierdzić, że sowy występują na wszystkich kontynentach i wielu wyspach oceanicznych. Dla ciekawskich i żądnych wiedzy sowoholików podaje dokładne dane procentowe: 18% sów występuje w strefie afrykańskich lasów deszczowych, 27% żyje w krainie neotropikalnej (Ameryka Środkowka i Południowa), 17% w Australazji (Australia, Papua Nowa Gwinea, Nowa Zelandia) a 20% w krainie orientalnej. W Europie i Ameryce Północnej żyje blisko 18% gatunków, ale tylko 6 z nich występuje na obu kontynentach.

 

Sowozaur

 

Jak myślicie? Ile lat liczy sobie najstarsza sowia skamieniałość? Myślę, że mało kto z nas wstrzeliłby się w rząd wielkości. Ja przynajmniej przeżyłem spore zaskoczenie. Najstarsze szczątki datowane są bowiem na bagatela 56-65 milionów lat.  Dla porównania najstarsze szczątki przodka wszystkich ptaków ocenia się na 225 milionów lat! Przy takim porównaniu można zatem stwierdzić, że „pra-sowa” jest stosunkowo młoda.

 

Pierwszymi sowami ze znanego nam obecnie rzędu Strigiformes były datowane na epokę mioceńską (23-5 mln lat temu) Strix brevis z Północnej Ameryki oraz Bubo poirrieri z Francji. Szokującym odkryciem były sowy olbrzymy, mierzące blisko metr wysokości i dwa razy cięższe od współcześnie znanych nam puchaczy. Nazywały się Ornimegalonyx i żyły w epoce Plejstocenu (10 do 30 tyś lat temu) w obszarze Morza Karaibskiego i Śródziemnomorskiego. Gdyby przetrwały do dzisiejszych czasów każdy zastanowiłby się z pewnością dwa razy czy wybrać się w nocy do lasu. Większość gatunków charakterystycznych dla naszego europejskiego obszaru jak puszczyki, włochatki czy puchacze datuje się na epokę środkowego plejstocenu.

 

W czasach obecnych największą sową na świecie jest nasz rodzimy puchacz (Bubo bubo), osiąga wielkość 75 cm, natomiast najmniejszą jest kaktusówka, zwana sóweczką kaktusową (Micrathene whitneyi) o wielkości zaledwie 12 cm.

 

Systematyczne porządki

 

Najbardziej rozpowszechnionym rodzajem na świecie jest rodzaj Tyto, czyli płomykówek. Wyróżniono 25 gatunków i na podstawie badań DNA ujęto je w 3 podstawowe grupy. Nasza Tyto alba, znana nie tylko z Europy ale i z Afryki, Madagaskaru, Azji Południowej aż po Indie i Malezje, Tyto furcata, zwana amerykańską płomykówką z północnej, środkowej i południowej Ameryki oraz australijska płomykówka Tyto delicatula, występująca w Australii, Nowej Zelandii i Polinezji. Płomykówki nie należą do sów właściwych. Wraz z rodzajem Phodilus i jego dwoma gatunkami tworzą rodzinę Tytonidae. Pozostałe 223 gatunki należą do rodziny Strigidae, a więc sów właściwych. Zapytacie zatem jaka jest różnica między tymi rodzinami? Sprawa rzeczywiście jest ciekawa a wszystko sprowadza się do szponów. Sowy właściwe mają wewnętrzny palec krótszy niż środkowya ich szlara nigdy nie przypomina kształtu serca. Zazwyczaj jest owalna, okrągła lub kwadratowa. Do tego ich ubarwienie jest bardzo zmienne. U płomykówek z kolei wewnętrzny palec jest tej samej długości co środkowy. Zagadka podziału zostaje zatem rozwiązana.

 

Najliczniejszym rodzajem sów na świecie są syczki (Otus). Doliczono się aż 51 gatunków. To dość zastanawiające, że w Polsce akurat brak przedstawiciela tak licznego rodzaju, tym bardziej, że syczki są naprawdę fascynujące i warto by mieć takiego pod ręką. Mimo, iż nie potwierdzono lęgowego syczka to zdarzały się przypadki obserwacji ptaków koczujących, zwłaszcza na południu Polski.

 

Do rodzaju największych sów na świecie, puchaczy (Bubo) należy, podobnie jak w przypadku płomykówek, również 25 gatunków. Co ciekawe, puchaczy nie spotkamy w Australii i okolicznych wyspach, np. w Nowej Gwinei. Najliczniej w Polsce reprezentowany rodzaj to Strix, czyli puszczyki. Sowy te powszechnie nazywane są sowami drzewnymi (Wood owls). Jak się okazuje na świecie nie ma ich aż tak wiele, gdyż tylko 23 gatunki. Puszczyki zasiedlają wiele kontynentów i wysp za wyjątkiem Madagaskaru, Australii, Nowej Gwinei i wysp południowego Pacyfiku.

 

Pora zatem przejść do najmniejszych sów na naszej Planecie, czyli sóweczek. Rodzaj Glaucidiumreprezentowany jest znów przez magiczną liczbę 25 gatunków. Co ciekawe w języku angielskim sóweczki nazywane są „Pygmy owls” czyli liliputkami bądź pigmejkami. Natomiast określenie „Little owls”, czyli małe sowy, zostało zarezerwowane dla rodzaju Athene, której nazwa pochodzi od greckiej bogini Ateny. To pójdźki, które reprezentowane są przez 5 gatunków występujących na „Starym Świecie” i jednego z Ameryki.

 

Przedostatni rodzaj związany z naszym krajem to sowy leśne (Forest Owls), żyjące w dużych kompleksach leśnych. Mowa o rodzaju Aegolius – włochatki. Tylko 4 gatunki włochatek występują na świecie. Dwa razy więcej jest z kolei uszatek, a wśród nich prawdziwie kosmopolityczna uszatka błotna, jako jedyna sowa zasiedlająca cały świat. Poza nią rodzaj Asio reprezentowany jest przez 3 uszatki afrykańskie, 3 z krainy neotropikalnej i jedną z holarktyki.

 

W Polsce stwierdzono 10 gatunków lęgowych sów (sóweczka, pójdźka, włochatka, uszatka, płomykówka, puszczyk, uszatka błotna, puszczyk uralski, puszczyk mszarny, puchacz). Kolejne trzy są widywane na trasach przelotów i zimowego koczowania (syczek, sowa śnieżna, sowa jarzębata).

 

Podróżnicy

 

Mimo, iż większość gatunków sów jest osiadła, co ma związek z ich delikatną budową piór, to kilka z nich podejmuje dalekie migracje. Do grupy lotników zaliczymy przede wszystkim niestrudzone syczki. Europejskie syczki podejmują regularne, dalekie podróże na zimowiska do Afryki. Jest to zarazem jedyny gatunek sowy, który przelatuje nad Saharą, choć podejrzewa się o to również wszędobylską uszatkę błotną. Północne populacje syczków arabskich migrują do Egiptu oraz w niektóre obszary Indii. Z kolei azjatycki gatunek syczka ze wschodniej Syberii Japonii leci na zimowiska do Indii, Chin, na Malezję a nawet Sumatrę. Częściowo migrujące są również obydwa gatunki uszatek (zwyczajna i błotna), zwłaszcza ich północne populacje. Zdarza się, że widywane są przelatujące wzdłuż wybrzeża Morza Północnego a nawet podejmujące wędrówkę przez morze. Dowodem potwierdzającym te wędrówki są częste obserwacje tych ptaków odpoczywających na promach i statkach przemierzających zimne morza. Sam oglądałem kilka takich zdjęć wykonanych przez podróżnych i były dla mnie nie lada zaskoczeniem. Uszatki z Niemiec czy Szwajcarii podejmują wędrówki do Francji czy Hiszpanii, nawet na odległość 2 tyś. km. Pozostałe gatunki, jak sowy śnieżne, sowy jarzębate czy puszczyki mszarne koczują zimą w poszukiwaniu pokarmu na odległości sięgające nawet tysiąca kilometrów. W przypadku włochatki samce są osiadłe, ale samice i młode podejmują wędrówkę.

 

Ochrona

 

Spośród wszystkich sów na świecie 6 gatunków jest w chwili obecnej skrajnie zagrożonych wyginięciem (kategoria CR wg IUCN), zaś za gatunki bardzo wysokiego ryzyka uznano kolejne 26 gatunków (EN). Pozostałe 43 gatunki posiadają kategorię wysokiego (VU) lub niższego (LR) ryzyka. Główną przyczyną wymierania tych pięknych i tajemniczych ptaków jest utrata siedlisk leśnych. 2/3 wszystkich gatunków sów na świecie wymaga do życia środowiska leśnego a wiele z nich jest gatunkami endemicznymi Podobnie jak w przypadku innych grup zwierząt zmniejszenie areałów lasów tropikalnych na całym świecie powoduje zubożenie bioróżnorodności. Już dziś wiemy, że nie wszystkim gatunkom udało się dożyć naszych czasów. W XVI wieku, po kolonizacji przez europejczyków wysp Bahama, wymarł gatunek płomykówki Tyto pollens. W XVIII wieku wyginęło kilka gatunków na wyspach oceanu indyjskiego (Mauritius, Reunion). Za wymarłe uważa się nie widzianego na Sumatrze od 1914 syczka (Otus stresemanni) i jego kuzyna na Sulawesi (Otus siaoensi, 1866 r.). Najbliższy naszych czasów jest uznawany za wymarłego od 1930 roku endemiczny gatunek zasiedlający Nową Zelandię Sceloglaux albifacies.

 

W Polsce wszystkie gatunki sów podlegają ochronie a 3 z nich (puchacz, sóweczka, włochatka) dodatkowo ochronie czynnej, polegającej na wytyczaniu wokół gniazd stref ochrony o obwodzie 50 metrów od dziupli.

koniec części pierwszej