Sukces festiwalu biegowego w Wałczu

Przez jeden dzień Wałcz był biegową stolicą Polski. W czasie IV Wałeckiego Festiwalu Biegowego rozegrano cztery różne biegi. Każdy biegacz, niezależnie od wieku, kondycji czy biegowych upodobań, znalazł coś dla siebie.
29.07.2014 | SANDRA CICHOSZ, BIEGAMBOLUBIĘ

Przez jeden dzień Wałcz był biegową stolicą Polski. W czasie IV Wałeckiego Festiwalu Biegowego rozegrano cztery różne biegi. Każdy biegacz, niezależnie od wieku, kondycji czy biegowych upodobań, znalazł coś dla siebie.

Jako pierwsze rozegrano zawody dla dzieci. Na starcie stanęło ponad 150 młodych biegaczy, podzielonych na cztery kategorie wiekowe. Tym razem było ich trzykrotnie więcej niż rok temu.

Mniej wyrobieni biegacze wzięli udział w marszobiegu charytatywnym „Bieg Otwartych Serc”. Kolorowy tłum przebiegł, przetruchtał lub przejechał na wózkach symboliczny dystans 1111 metrów. Razem z Fundacją Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu organizatorzy w tej sposób wspierali ideę przeszczepu organów w ramach programu "Tak dla transplantacji".

O godz. 19 z Placu Wolności ruszył 4. Bieg Filmowy na dystansie 9999 metrów. W zmaganiach wzięło udział aż 555 uczestników. Widowiskową trasę o mieszanej nawierzchni wielu biegaczy pokonało w przebraniach, uczestnicy w ten sposób zaakcentowali swój start w tej wyjątkowej imprezie.

Osobom, które lepiej czuły się na krótszych dystansach, zaproponowano bieg podczas letniej odsłony cyklu zBiegiemNatury – leśny bieg na 5 kilometrów. Na liście startowej znaleźli się Sebastian Chmara, wieloboista, oraz Tomasz Kucharski, dwukrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie. Zawody rozpoczęły się nad brzegiem jeziora Czarna Perła, zwanego też Hertą. Przez prawie 4 kilometry trasa wiosła wzdłuż dębowo-bukowych drzewostanów. Następnie sportowcy przebiegli przez ogród botaniczny, gdzie ustawiono punkt poboru napojów oraz po wiszącym nad jeziorem Raduń moście. Ostatni odcinek wiódł promenadą wzdłuż jeziora i zaprowadził biegaczy aż do mety w centrum Wałcza.

W ramach tego biegu, z okazji 90-lecia Lasów Państwowych, swoje mistrzostwa Polski rozegrali leśnicy. Zwyciężył wśród nich Artur Majewski z Nadleśnictwa Mirosławiec z czasem 17:46.

Trasę biegu wytyczyli leśnicy z Nadleśnictwa Wałcz, które było współorganizatorem imprezy. – W ubiegłym roku trasa zebrała bardzo wysokie oceny, dlatego podczas tegorocznej imprezy wytyczyliśmy podobną – wyjaśnia Tomasz Partyka, nadleśniczy Nadleśnictwa Wałcz, zapalony biegacz, który zBiegiemNatury pobiegł w Wałczu już po raz drugi.

Ci, którzy nie brali udziału w zawodach mogli spędzić czas w letnim kinie pod gołym niebem lub na żywo posłuchać kultowej listy przebojów radiowej Trójki.