Rezerwat „Wodospad Wilczki" odzyskał dawny blask
W Nadleśnictwie Międzylesie (RDLP we Wrocławiu) zakończono prace w Rezerwacie Przyrody „Wodospad Wilczki" w Międzygórzu. Już na początku czerwca odnowiona ścieżka turystyczna zostanie udostępniona odwiedzającym. Budżet przedsięwzięcia wyniósł ok. 3,4 mln zł.
Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z 1781 r. W 1839 r. wokół wodospadu wybudowane zostały schody, poręcze i kładki z dojściami na punkty widokowe oraz na dno wąwozu. Po 1945 r. wodospad nosił nazwę Wodogrzmoty Żeromskiego, a od 1958 r. Wodospad Wilczki od nazwy utworzonego w tym miejscu Krajobrazowego Rezerwatu Przyrody „Wilczki”, którym pierwotnie objęto obszar 2,75 ha. Ta atrakcja turystyczna Ziemi Kłodzkiej znajduje się na terenie założonego w 1958 r. Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego.
W ramach wykonanych prac nadleśnictwo zmodernizowało infrastrukturę turystyczną. Odnowiono aż 750 kamiennych schodów, wymieniono
około 1 tys. metrów barier ochronnych czy też zamontowano przeszklone barierki tuż przy wodospadzie, aby osoby na wózkach inwalidzkich mogły spojrzeć w kocioł eworsyjny wodospadu oraz potok Wilczka.
To nie wszystko. Podczas prac rewitalizacyjnych w rezerwacie wymieniono całą instalację elektryczną, zamontowano energooszczędne lampy oświetleniowe, a także 10 kamer i nowoczesny system liczenia turystów.
Leśnicy zadbali również o ponad 200-metrowy deptak prowadzący z centrum Międzygórza do wodospadu. Położono tam nawierzchnię z kostki granitowej oraz wyremontowano pobliski parking.
Wszystkie prace, które rozpoczęły się w 2016 r., mają umożliwić takie „rozłożenie” ruchu turystycznego, aby ograniczyć wpływ odwiedzających na cenne siedliska przyrodnicze znajdujące się w rezerwacie. Rewitalizacja była finansowana ze środków Unii Europejskiej.
„Wilczki" to jedno z najcenniejszych i unikatowych miejsc w regionie Masywu Śnieżnika. Wody wodospadu niemal pionowo spadają z wysokości 22 metrów. Jest to drugi co do wysokości, po Kamieńczyku, wodospad w polskiej części Sudetów.
Rezerwat oraz wodospad są jednymi z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsc. Niestety, stan techniczny infrastruktury zapewniającej bezpieczeństwo z roku na rok ulegał degradacji. Ostatnie remonty poręczy, schodów, lamp oświetleniowych, murków oporowych oraz kładki nad wodospadem zostały wykonane w latach 70. XX w.
Wędrówki po ścieżce były coraz bardziej ryzykowne, dlatego niektórzy miłośnicy górskich wycieczek w poszukiwaniu bezpiecznych przejść często schodzili z wyznaczonych ścieżek, tym samym zadeptując teren rezerwatu. Stan ścieżki oraz infrastruktury, a także troska o przyrodę wymagała jak najszybszej interwencji.