Sokół wędrowny zadomowił się w Nadleśnictwie Cybinka

Niemal od 14 lat leśnicy czekali na ten moment. Drewniana platforma w Nadleśnictwie Cybinka w tym roku ma stałych lokatorów.
09.06.2020 | Bartłomiej Lenard, Andrzej Przepióra, Nadleśnictwo Cybinka

Niemal od 14 lat leśnicy czekali na ten moment. Drewniana platforma w Nadleśnictwie Cybinka w tym roku ma stałych lokatorów.

Platforma została zamontowana z myślą o rybołowie, to jednak przez lata tylko raz przyciągnęła te ptaki. Już w 2007 r., wspólnie z Komitetem Ochrony Orłów Nadleśnictwo Cybinka zamontowano kilkanaście sztucznych gniazd (platform).
Mimo wieloletnich działań podjętych wspólnie z Komitetem Ochrony Orłów mających na celu zwiększenie populacji gatunku, na terenie Nadleśnictwa Cybinka przez dekadę nie zaobserwowano obecności rybołowa. Jednak warto być cierpliwym – przyroda potrafi mile zaskakiwać!


W 2017 r., na jednej z platform, w borze sosnowym, zaobserwowano rybołowa (jednego osobnika). Leśnicy niezwłocznie wystąpili do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim z wnioskiem o założenie strefy ochronnej i tym samym, po otrzymaniu pozytywnej decyzji, podjęto kompleksowe działania ochronne tego gatunku. W kolejnym roku, w tym samym miejscu, pojawiła się para rybołowów, ale niestety bez sukcesu lęgowego.
Przełomowym czasem był ubieły rok. Wówczas zaobserwowano dwa osobniki niezwykle rzadko występującego sokoła wędrownego. Według ornitologów była to młoda para sokołów - najrzadszy ekotyp nadrzewnego sokoła wędrownego, jeszcze zbyt młoda, aby móc wyprowadzić potomstwo.


Wiosną tego roku podczas monitoringu, wykonywanego przez Tadeusza Mizerę z Komitetu Ochrony Orłów, okazało się, że obserwowana od ponad roku para sokołów wędrownych rozpoczęła wysiadywanie jaj. I w końcu doczekaliśmy się sukcesu lęgowego - spośród dwóch jaj wykluło się jedno pisklę. Młody osobnik sokoła wędrownego z cybińskich lasów od kilku dni jest już zaobrączkowany.


W celu prowadzenia monitoringu populacji sokoła wędrownego rozwijającej się w Lubuskiem, leśnemu pisklęciu założono dwie obrączki: zieloną - ornitologiczną, która oznacza, że ptak pochodzi z terenów leśnych i niebieską - obserwacyjną, która będzie potwierdzeniem, że sokół urodził się w naturze i pochodzi z Nadleśnictwa Cybinka.

Historia pochodzenia pary sokołów, która osiedliła się w zielonogórskich lasach, jest częściowo znana. Według przyrodników ze Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”, którzy zaobrączkowali samicę, posiada ona obrączki świadczące o tym, że „wychowała się na drzewie w Niemczech”. Tak więc żartobliwie można stwierdzić, że „stara się o polskie obywatelstwo”, a lubuscy leśnicy oraz członkowie komitetu i stowarzyszenia podejmą wszelkie starania, aby zapewnić odpowiednią ochronę dla tych wyjątkowych ptaków!

Nadrzewna populacja sokoła wędrownego to bardzo rzadki gatunek, nie tylko w w Polsce, a może i na świecie. Ekotyp tego gatunku niemal całkowicie wyginął w latach 60. ubiegłego wieku. Obecnie, na terenie Polski szacuje się, że zasiedlonych jest około 40 gniazd, z czego bardzo nieliczne z nich to gniazda nadrzewnej populacji tego gatunku. Dlatego też, w celu ochrony ptaków szponiastych, Lasy Państwowe podejmują szereg różnych działań, m. in. prowadzone są zadania ochronne w ramach projektów„ Restytucja sokoła wędrownego w Polsce” i „Ochrona rybołowa Pandionhaliaetus na wybranych obszarach SPA Natura 2000 w Polsce".


Sokół wędrowny to istny rekordzista wśród wszystkich zwierząt na Ziemi! Warto wiedzieć, że sokół wędrowny jest najszybciej poruszającym się organizmem na planecie. Najwyższa prędkość lotu, jak dotąd odnotowano przez człowieka, wynosi 322 km na godzinę. Do sokoła wędrownego należy też jeszcze jeden rekord – jest gatunkiem ptaka szponiastego, choć nie licznym, ale za to o największym zasięgu występowania. Trudno odnaleźć miejsca na Ziemi, gdzie nie występuje – są to m.in. obszary podbiegunowe, lasy tropikalne i Nowa Zelandia.
Ciekawostką jest również fakt, że sokoły same nie budują gniazd, aby wyprowadzić lęg „zajmują” gniazda po innych ptakach. W tym konkretnym przypadku znalazły sobie azyl na sztucznej platformie zbudowanej przez człowieka i wstępnie zaadoptowanej przez rybołowy.