Na ratunek cennej roślinie

O ostatnie na Warmii i Mazurach stanowisko dzwonecznika wonnego walczą strzałowscy leśnicy.
10.09.2014 | Andrzej Ryś, Nadleśnictwo Strzałowo

O ostatnie na Warmii i Mazurach stanowisko dzwonecznika wonnego walczą strzałowscy leśnicy.

Na zaledwie 22 stanowiskach w całej Polsce, jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, rośnie dzwonecznik wonny. To zlokalizowane w Nadleśnictwie Strzałowo jest jedynym znanym w województwie warmińsko-mazurskim.

Z informacji uzyskanych od pracowników Mazurskiego Parku Krajobrazowego wynika, że kilkadziesiąt lat temu na tym stanowisku występowało ok. 40 kwitnących pędów. W październiku w 2012 r. doliczono się zaledwie czterech niekwitnących pędów! Wszystkie były mocno zacienione przez leszczyny i graby.

Dzwonecznik wonny (Adenophora lilii folia) jest gatunkiem charakterystycznym dla świetlistych dąbrów rosnących na lessowych i piaszczysto-gliniastych glebach zasobnych w wapno.

W Polsce na skutek zaniku takich siedlisk gatunek ten jest zagrożony wymarciem. Według GIOŚ w Polsce gatunek ten wyginie na ok. 60 proc. stanowisk.

Dlatego już na początku ubiegłego roku wykonano zabiegi ochronny: usunięto podszyt i podrost na powierzchni ok. 0,15 ha. Pozyskaną biomasę usunięto z terenu, na którym wykonano prace. (Powierzchnia ta jest włączona do projektu odtwarzania świetlistej dąbrowy, który od 2013 r. jest realizowany na terenie Nadleśnictwa Strzałowo).

Stanowisko dzwonecznika wonnego było monitorowane przez specjalistę ds. ochrony przyrody zatrudnionego w Nadleśnictwie Strzałowo. Zabiegi leśników przyniosły efekty. Populacja dzwonecznika wonnego z czterech wzrosła do ośmiu pędów. Niestety jeszcze przed kwitnięciem, sześć pędów zostało zgryzionych, prawdopodobnie przez sarny lub jelenie. Pozostałe dwa zakwitły i wydały nasiona. Natomiast dwa zgryzione, ale nie zjedzone pędy (za zgodą RDOŚ w Olsztynie) zostały przekazane do celów badawczych (badania genetyczne) do Ogrodu Botanicznego w Powsinie.

Znacznie łaskawszy był ten rok. Na początku lipca na monitorowanej powierzchni stwierdzono 10 pędów. (Wcześniej teren został ogrodzony specjalną siatką). Prawdopodobnie na skutek suszy dwa pędy uschły, a jeden z nieznanych przyczyn uległ złamaniu. Sześć pędów zakwitło i zaowocowało, jeden pozostał płonny (nieowocujący).

Dzięki interwencji nadleśnictwa, jedyne na Warmii i Mazurach stanowisko dzwonecznika wonnego zostanie uratowane przed wymarciem.