Mała retencja zatrzyma wodę w lesie
Projekt małej retencji, realizowany przez nadleśnictwa RDLP w Krośnie, przebiega dwutorowo; retencję górską wykonują leśnicy w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu, a retencję nizinną - w nizinnej części Podkarpacia. Całość mieści się w ramach III Priorytetu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko UE.
Trwa więc budowa zbiorników wodnych, urządzeń chroniących przed nadmiernym spływem powierzchniowym, poprawiających stan infrastruktury hydrotechnicznej na terenach leśnych. Renaturyzowane są potoki i obszary podmokłe. W efekcie leśne zbiorniki zmagazynują około miliona metrów sześciennych wody. I są to główne zadania wspomnianego projektu.
- Inne cele tych prac to ograniczenie spływu powierzchniowego, spowolnienie spływu wód wezbraniowych, a to wiąże się z wykonaniem wielu obiektów technicznych, jak: płotki faszynowe, skarpy stabilizujące zbocza, przebudowa przepustów, kaszyc i wodo spustów. Łącznie w naszych lasach do 2014 roku powstanie 535 obiektów - informuje Marek Marecki, zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP w Krośnie.
Utrwalane są również osuwiska na terenach leśnych. Jedno z nich, na drodze nr 19 w Nadleśnictwie Stuposiany - gdy było aktywne - odcinało dojazd do dwóch leśnictw, uniemożliwiając wykonanie zadań hodowlanych i wywóz drewna. Zabezpieczone przed osuwaniem konstrukcją drewniano - kamienną, nawiązuje do tzw. klauz wodnych - dawniej powszechnych budowli piętrzących wodę na karpackich rzekach i potokach.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Las sam w sobie to wielki zbiornik retencyjny. Potrafi magazynować wodę opadową, oddając ją do środowiska w okresie suszy. Podniesieniu tej naturalnej zdolności służy projekt małej retencji. Lasy w sposób naturalny magazynują wodę, którą absorbują również w lasach rośliny i zwierzęta. Drzewa potrafią też transpirować duże ilości wody do atmosfery. Stwierdzono, że w ciągu doby przez organizm dojrzałej brzozy może przejść nawet 400 litrów wody, która już nikomu nie zagrozi powodzią.
