Latające lampiony plagą nadmorskich lasów

Tegoroczna „moda” na latające lampiony postawiła w stan najwyższej gotowości służbę leśną i strażaków w nadmorskich nadleśnictwach.
09.08.2013 | Tekst - Jacek Leszewski, rzecznik w RDLP Gdańsk, zdjęcie: Jarosław Sitkowski, Nadleśnictwo Choczewo

Tegoroczna „moda” na latające lampiony postawiła w stan najwyższej gotowości służbę leśną i strażaków w nadmorskich nadleśnictwach.

Wypuszczane z plaży palące się papierowe lampiony, ze względu na przeważające w naszej szerokości geograficznej wiatry zachodnie i północno-zachodnie, unoszone są w kierunku lądu i nadmorskiego lasu, stanowiąc dlań ogromne zagrożenie.

Na terenie Nadleśnictwa Choczewo pożary lasu wybuchły 27 lipca i 3 sierpnia. Oba na terenach nadmorskich, gdzie siedliskiem dominującym są nadmorskie bory bażynowe, szczególnie zagrożone pożarami i wrażliwe na antropopresję. Pierwotnie jako przyczynę wzniecenia ognia leśnicy i strażacy wskazali nieumyślne zaprószenie ognia przez zbieraczy runa leśnego. Jednak odnalezienie w pobliżu pożarzyska nadpalonego lampionu zawieszonego na krzewie wskazał, że bardziej prawdopodobną przyczyną pożarów mogą być właśnie wspomniane „zabawki”,  wypuszczane na terenach nadmorskich.

Wypuszczanie ich jako „światełko do  nieba” wraz z życzeniami stało się niebezpieczną modą, zwłaszcza w rejonach atrakcyjnych turystycznie. Nikt nie bierze pod uwagę, że lampiony są puszczane w bezpośrednim sąsiedztwie lasów, do których dolatują  z niedopaloną kostką umieszczonego w nich paliwa. 4 sierpnia 2013 Straż Leśna ujawniła na terenie leśnictwa Choczewo lampion, który niedopalony  zawisł na drzewie. Wg świadków zdarzenia niewiele brakowało, żeby ponadstulenia sosna zapłonęła.

Lampiony przy korzystnych warunkach mogą lecieć na odległość nawet kilku kilometrów i nieprawdą jest, że opadają dopiero po wypaleniu się umieszczonego w nich paliwa.  Panujące od wielu dni wysokie temperatury i brak opadów spowodowały, że w lasach stopień zagrożenia pożarowego osiągnął najwyższy, trzeci stopień. Najmniejsza iskra pochodząca od niedopałka papierosa czy choćby wywołana efektem tarcia okładzin o tarcze hamulcowe pojazdów może spowodować niewyobrażalną katastrofę. W tych warunkach palący się lampion wypuszczony „dla zabawy” przez człowieka stanowi dla lasu śmiertelne zagrożenie.

Leśnicy apelują o rozsądek i ostrzegają, że zabawa taka zagrożona jest karą  wynikającą z Kodeksu Wykroczeń art. 82 par. 5 - nieostrożne obchodzenie się z ogniem oraz, art. 162  - zaśmiecanie terenów leśnych.