Kolorowy Dzień Ziemi w polskich miastach

Już od ćwierć wieku obchodzimy w Polsce Światowy Dzień Ziemi. Tradycyjnie partnerem tej imprezy są Lasy Państwowe.
27.04.2015 | Krzysztof Fronczak, CILP, Jacek Leszewski, rzecznik prasowy RDLP w Gdańsku

Już od ćwierć wieku obchodzimy w Polsce Światowy Dzień Ziemi. Tradycyjnie partnerem tej imprezy są Lasy Państwowe.

26 kwietnia stołeczne Pole Mokotowskie, mimo kapryśnej pogody, znowu tętniło życiem. Na wielki, doroczny festyn ściągnęli liczni gości, często całym rodzinami.

Hasłem tegorocznych obchodów było: „Z energią zmieńmy źródła”, toteż wiele stoisk poświęcono promocji odnawialnych źródeł energii. Także pod namiotami Lasów Państwowych obecna była ta tematyka. Leśnicy podkreślali, że drewno jest doskonałym źródłem energii, a przy tym jest surowcem odnawialnym, zaś ekologia zajmuje czołowe miejsce w trwale zrównoważonej gospodarce prowadzonej przez Lasy Państwowe.

 Głównym zadaniem Międzynarodowego Dnia Ziemi jest przybliżenie społeczeństwu problemów związanych z ekologią, upowszechnianie czystych technologii oraz szeroko pojęta edukacja w zakresie ochrony środowiska i propagowanie idei zrównoważonego rozwoju. Jest to również doskonała okazja do dyskusji o zależnościach pomiędzy ochroną środowiska naturalnego, a zdrowiem i życiem mieszkańców Ziemi. Święto to na świecie obchodzone jest od 1970 r., w Polsce od 1990 r., zawsze 22 kwietnia.

W tym roku zielone ekspozycje przygotowali leśnicy z okolic Warszawy, którzy zaprosili do współpracy kolegów z Leśnych Kompleksów Promocyjnych „Lasy Środkowopomorskie” i „Lasy Bieszczadzkie”. Jak zwykle na leśnych stoiskach nie brakowało atrakcji – były gry, konkursy i liczne niespodzianki.

Ogromną popularności cieszyły się quizy i gry zręcznościowe dla najmłodszych – do zabawy pociech włączali się rodzice. Jedni budowali domki z drewna, drudzy - pod fachowym okiem leśników - sprawdzali swoje umiejętności w cięciu wałków drewna długą piłą, jeszcze inni - wbijając gwoździe w drewniane kloce, przekonywali się, który gatunek jest najtwardszy. Leśnicy opowiadali o swojej pracy, podpowiadali też jak aktywnie spędzać czas na łonie natury i jak korzystać z bogactw zielonych ostępów.

Podobnie jak w latach ubiegłych, Lasy Państwowe nie zapomniały o tych, którzy chcieliby posadzić własne drzewo. W tym celu przygotowano 5000 sadzonek rodzimych gatunków drzew leśnych. Ustawiały się po nie długie kolejki.


Fot. J. Leszewski

Ekologiczny Dzień Ziemi odbył się również w Gdańsku. Tamtejsi leśnicy uczcili to zielone święto dwiema proekologicznymi akcjami.

Włączając się w ideę obchodów leśnicy z RDLP w Gdańsku wraz ze swoimi partnerami zorganizowali proekologiczne akcje zbiórki makulatury, elektro śmieci i opon. W zamian rozdawali sadzonki drzew i krzewów pochodzące z prowadzonych przez siebie szkółek. W samym tylko Trójmieście w czterech lokalizacjach: przy Centrum Handlowym w Gdańsku-Karczemkach, Galerii Przymorze, sopockim hipodromie i w gdyńskim Parku Kolibki rozdano 4,5 tys. sadzonek odbierając w zamian prawie 25 ton makulatury. Rekordzista do punktu zbiórki na Przymorzu dostarczył prawie 300 kg makulatury.

Akcja „Drzewko za makulaturę” już ósmy rok z rzędu zorganizowana została wraz z Polska Press  – wydawcą „Dziennika Bałtyckiego. Z tym samym partnerem zorganizowana została akcja wymiany elektro śmieci na sadzonki przy salonie Media Markt w Gdańsku-Oliwie.
Tego samego dnia leśnicy wzięli udział w 15. edycji akcji „Drzewko za oponę”, której pomysłodawcą i organizatorem jest gdański Klub Kierowcy Kulturalnego. W trzech punktach Trójmiasta, z czego jeden zlokalizowany był na parkingu przy siedzibie RDLP, zebrano 421 opon.

Piętnastolecie akcji było okazją do zorganizowania spotkania podsumowującego jej dotychczasowy dorobek, odbyło się ono 27 kwietnia w sali konferencyjnej gdańskiej dyrekcji. Bogdan Kwapisiewicz, prezes klubu i inicjator  akcji zebrania opon, podsumował wyniki dotychczasowych zbiórek. Do powtórnego przerobu trafiło 40 ton zużytych opon w zamian, za które wręczono ponad 16,5 tys. drzew i krzewów.

Paweł Czajkowski z LOTOSU opowiedział o interesującym sposobie wykorzystania gumowych odpadów. Koncern naftowy w  zakładach w Krośnie i Czechowicach od kilku lat produkuje wysokiej jakości nawierzchnię asfaltową z dodatkiem gumy odzyskanej ze zużytych opon. Jak wykazują przeprowadzone badania, ten rodzaj nawierzchni nie tylko spełnia wszystkie wymagania „tradycyjnych” polimeroasfaltów, ale jest  również bardziej lepkosprężysta, odporna na starzenie,  sztywna podczas upałów i, co bardzo ważne, pozwala zredukować hałas toczących się po niej pojazdów, co w obszarach gęsto zabudowanych jest trudne do przecenienia.