Dębolandia czeka na głosy

Tylko do końca czerwca trwa głosowanie na Drzewo Roku. W finałowej 16 znalazł się dąb Dębolandia rosnący na terenie Nadleśnictwa Szczytno (RDLP w Olsztynie).
06.06.2017 | Anna Boruszewska-Cudak, Nadleśnictwo Szczytno

Tylko do końca czerwca trwa głosowanie na Drzewo Roku. W finałowej 16 znalazł się dąb Dębolandia rosnący na terenie Nadleśnictwa Szczytno (RDLP w Olsztynie).

Dębolandia to 300-letni dąb szypułkowy, który rośnie w sąsiedztwie leśniczówki Lipnik. Chociaż drzewo czasy świetności ma już za sobą, to stanowi wartościowy okaz ze względów przyrodniczych. Dziupla drzewa i próchno, które w niej zalega stwarza doskonałe siedlisko dla chronionej pachnicy dębowej (Osmoderma barnabita).

Dębolandia ma okazały, ponad 6-metrowy obwód oraz ok. 35 m wysokości. Nazwę dla dębu wymyśliły przedszkolaki z Miejskiego Przedszkola „Bajka", a do konkursu Drzewo Roku został zgłoszony przez Nadleśnictwo Szczytno. W plebiscycie startuje z numerem 10.

Oddaj głos w konkursie Drzewo Roku 

Dąb rośnie w pobliżu ścieżki edukacyjnej „Droga do przyrody", która powstała na terenie Nadleśnictwa Szczytno. To w niego pobliżu jest organizowanych wiele wydarzeń z zakresu edukacji przyrodniczej. Towarzyszy różnym imprezom cyklicznym: terenowym turniejom wiedzy o lesie, turniejom piłkarskim, piknikom rodzinnym, imprezom. I jak mówią leśnicy, drzewo jest uczestnikiem wielu aktywności – jest obejmowany, obchodzony, przytulany, obmierzany i fotografowany przez liczną rzeszę przedszkolaków i dzieci szkolnych, które stale odwiedzają obiekt na Lipniku. 

Ostatnio drzewo bardzo wiele przeszło. Z pięknego, rozłożystego dębczaka o pomnikowych wymiarach zmieniło się w styranego, okrojonego, dziuplastego staruszka. Zostało m.in. uszkodzone przez huraganowe wiatry w 2008 r. i 2016 r.  W trosce o drzewo i chcąc zapewnić bezpieczeństwo turystom, dąb dwukrotnie poddano zabiegom chirurgicznym, polegającym na obcięciu suchych i uszkodzonych konarów. Na kondycję drzewa negatywnie wpłynęły także szerszenie, które się w nim zalęgły. Gniazdo owadów usunęła specjalistyczna firma.

Przeczytaj o ostatnim głosowaniu 

Leśnicy z nadleśnictwa wiedzą, że Dębolandia nie dorównuje innym przedstawicielom swojego gatunku: kształtem korony, grubością pnia, pokrojem czy zdrowotnością, ale dla nich i mieszkańców jest bezcenna.
- Ponieważ uznaliśmy go za członka rodziny,  w miarę naszych możliwości będziemy walczyć o jego kondycję i zdrowie. Niech nam trwa jak najdłużej - mówią leśnicy. 

Organizatorzy konkursu, polskiej edycji jest Klub Gaja, zachęcają do oddania głosu na polskiego kandydata. Tym bardziej, że ostatnio to właśnie polski dąb Józef z Wiśniowej (Nadleśnictwo Strzyżów; RDLP w Krośnie) zwyciężył w tym europejskim plebiscycie.

Z roku na rok grono państw biorących udział w konkursie na Europejskie Drzewo Roku powiększa się, dzięki czemu można poznać nowe, niezwykłe skarby Europy jakimi są drzewa. Po raz pierwszy konkurs został  zorganizowany w  2011 r. przez Czeską Fundację Partnerstwo dla Środowiska. Wtedy w plebiscycie wzięło udział zaledwie pięć europejskich drzew. W ostatnim o tytuł  walczyło już 16 drzew z całej Europy, a w głosowaniu wzięło udział ponad 125 tys. internatów. Konkurs Europejskie Drzewo Roku zwraca uwagę na ciekawe drzewa, jako ważne elementy dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego, które powinniśmy cenić i chronić