Warto szukać wiosny w lesie

Mimo że jest jeszcze dość chłodno, to nadejście wiosny jest nieuchronne. Pierwsze jej zwiastuny już widać w lesie.
06.03.2019 | Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP w Pile

Mimo że jest jeszcze dość chłodno, to nadejście wiosny jest nieuchronne. Pierwsze jej zwiastuny już widać w lesie.

Aby je dojrzeć, warto spojrzeć w niebo. To tam rozgrywa się niesamowity spektakl – toki kruków, bielików i jastrzębi. Podniebny taniec dwóch dorosłych bielików to niesamowite widowisko, które warto poobserwować dłuższą chwilę. Właśnie teraz składają jaja i zaczynają je wysiadywać. Już wkrótce, bo na przełomie marca i kwietnia wyklują się młode ptaki.

Szukać wiosny można również w lesie, wystarczy obserwować rosnące tam drzewa i krzewy. Bazie kotki, czyli kwitnące wierzby, każdy zna.
W szaroburym jeszcze lesie rzuca się w oczy także kwitnąca leszczyna, którą łatwo teraz rozpoznać. Z nagich jeszcze gałęzi zwisają żółte, wydłużone, męskie kotki. Natomiast kwiaty żeńskie są bardzo niepozorne – to czerwone kępki, czyli znamiona na szczycie pączka.


W tym czasie w lesie kwitnie piękny, lecz niebezpieczny krzew – wawrzynek wilczełyko. Jeszcze przed rozwojem liści na nagich pędach pojawia się różowe kwiecie. Trzeba jednak uważać, ponieważ cała roślina jest trująca – zjedzenie zaledwie jednej, dwóch jagód może spowodować śmierć dziecka.

 

Podczas spacerów, wśród zeszłorocznych liści można również zobaczyć białe przebiśniegi i żółte podbiały. Pojawienie się tych delikatnych kwiatów jest dowodem na przegraną zimy. Warto też rozglądać się za fioletowymi przylaszczkami.

O tej porze, na przełomie zimy i wiosny w lesie można zobaczyć także czarkę szkarłatną, czyli grzyb o pięknej barwie. Gatunek ten jeszcze niedawno był pod ochroną, uznawany jest za jadalny, choć nie ma wyrazistego smaku. Więcej na stronie RDLP w Olsztynie

Pośród pól i lasów od rana niesie się nawoływanie żurawi, tzw. klangor, właśnie teraz licznie wracają do kraju. Co ciekawe, żurawie to najwyższe ptaki występujące w Polsce.

Poruszają się dostojnie z uniesioną głową. Zamiast ogona mają pióropusz, to wydłużone, pokarbowane lotki III rzędu, dlatego uważa się je za ptaki „królewskie”. To skryte zwierzęta, zamieszkują bagna na torfowiskach, wrzosowiskach czy pośród lasów. Często wybierają też brzegi jezior czy starorzeczy, które są niedostępne dla drapieżników i ludzi.

W tym czasie można też dostrzec wzmożoną aktywność drobnej zwierzyny: gryzoni i mniejszych ptaków. Właśnie teraz wytrwale kompletują materiał do budowy gniazd: zbierają puch, źdźbła traw i drobne gałązki, a nawet trociny.
Nawet wiewiórki przygotowują dziuple lub stare gniazda ptaków wypełniając je mchem i porostami, by wczesną wiosną już w spokoju cieszyć się przyjściem młodych na świat.


Można zauważyć świeżo wykopane nory w zboczach wzgórz, które staną się domem borsuków, lisów i wilków.


Podczas spacerów warto wytężyć słuch, ponieważ można już usłyszeć skowronki, które wróciły z ciepłych krajów. Ciekawostką jest to, że swoje trele rozpoczynają dopiero na wysokości 10-20 m nad ziemią, a wznosząc się spiralnie lub łagodnymi łukami ciągle śpiewają. Kiedy osiągną pułap 100-200 m zawisają na chwilę i lotem ślizgowym wracają na ziemię nadal śpiewając. Przerywają swój śpiew 10-20 m nad ziemią.


Leśnicy zachęcają, aby już teraz wyjść do lasu na spacer lub skorzystać z innej formy aktywności fizycznej.