Złodziej stroiszu złapany

Straż Leśna w Nadleśnictwie Kańczuga zatrzymała na gorącym uczynku sprawcę kradzieży stroiszu jodłowego. 59–letni mieszkaniec Przemyśla został ujęty, gdy swym samochodem próbował wywieźć z lasu około dwa metry przestrzenne jedliny.
28.01.2015 | Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

Straż Leśna w Nadleśnictwie Kańczuga zatrzymała na gorącym uczynku sprawcę kradzieży stroiszu jodłowego. 59–letni mieszkaniec Przemyśla został ujęty, gdy swym samochodem próbował wywieźć z lasu około dwa metry przestrzenne jedliny.

W trakcie dochodzenia strażnicy wraz z leśnikami terenowymi znaleźli w leśnictwie Borowiec dalsze 16 metrów przestrzennych przygotowanego do wywozu stroiszu. Cała akcja odbyła się w nocy z 22 na 23 stycznia.

- Według naszego rozeznania sprawca jest członkiem grupy tzw. „stroiszowców” działającej od kilku lat na terenie nadleśnictw Pogórza Przemyskiego i Dynowskiego. Jej członkowie byli już wielokrotnie karani – mówi Wojciech Jamróz, komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Kańczuga. - Nielegalnie pozyskany stroisz jest wywożony w okolice Warszawy i tam odbierany przez firmy zajmujące się jego dalszą sprzedażą. Działalność ta nasila się przed Świętem Zmarłych i świętami Bożego Narodzenia. Gałązki jodłowe obcinane są z dorodnych drzewek i przygotowywane w wiązki w ciągu dnia, a ich wywóz następuje nocą.

Podejrzany o kradzież stroiszu jodłowego przyznał się do winy, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Za czyn ten grozi grzywna do 5000 zł.