W czerwcu nie powitamy żubrów z embriotransferu

Niestety eksperyment naukowy przeprowadzony przez zespół naukowców SGGW nie zakończy się narodzinami pierwszych na świecie żubrów uzyskanych w wyniku zapłodnienia in-vitro. Wszystkie zarodki zamarły.
22.01.2020 | Lidia Sternik-Stempkowska, SMŻ

Niestety eksperyment naukowy przeprowadzony przez zespół naukowców SGGW nie zakończy się narodzinami pierwszych na świecie żubrów uzyskanych w wyniku zapłodnienia in-vitro. Wszystkie zarodki zamarły.

W październiku ubiegłego roku pięciu krowom rasy czarno-białej implantowano pięć zarodków żubra. U trzech z nich potwierdzono ciążę. Transfer zarodków do matek zastępczych przeprowadził zespół naukowców, który przez lata przygotowywał się do tego przedsięwzięcia.

Niestety po przeprowadzeniu 9 stycznia badania USG, okazało się że wszystkie trzy zarodki żubrów zamarły. Być może przyczyną niepowodzenia była bariera międzygatunkowa, a może coś zupełnie innego. Z pewnością zespół naukowców będzie dociekał przyczyny na tyle, na ile to tylko możliwe.

Mimo iż, na razie w Polsce nie przyjdą na świat pierwsze żubry urodzone przez przedstawiciela innego gatunku, czyli bydło domowe, to eksperyment można uznać za częściowo udany. Bowiem uzyskano i transferowano zarodki żubra, powstałe w wyniku zapłodnienia in-vitro.

Przygotowania do wszczepienia zarodka rozpoczęto w 2017 r., kiedy prof. Anna Duszewska wraz z kierowanym przez siebie zespołem uzyskała po raz pierwszy na świecie zarodek żubra metodą in-vitro.

Przeprowadzony transfer zarodka jest jednym z elementów zabezpieczenia gatunku na przyszłość. Jeśli kiedykolwiek w przyszłości doszłoby do niespodziewanych zdarzeń, a populacja byłaby na skraju wyginięcia (jak to miało miejsce 100 lat temu, kiedy na wolności nie było żubrów), istnieje wtedy zabezpieczenie w postaci Banku Genów Żubra. W depozycie tego wyjątkowego banku zgromadzono materiał genetyczny od 3500 osobników.

Bank Genów stanowi zabezpieczenie na wypadek katastrofy, np. choroby, przez którą stracilibyśmy żubry (obecnie żyjące osobniki pochodzą od zaledwie 12 założycieli, zatem populacja ma niską zmienność genetyczną).

Chociaż dziś populacja żubra ma się dobrze, to należy przygotować się na każdą ewentualność, w tym tę najgorszą. Wiedza zdobyta podczas prac nad transferem zarodka w przyszłości może umożliwić odtworzenie gatunku. Ponadto zarodki znacznie łatwiej transportować, niż żywe zwierzęta, zatem, gdy próby przejdą pomyślnie i na świat przyjdą cielęta, w przyszłości będzie można wysyłać zarodki za granicę do krajów, które zdecydują się na wprowadzenie żubra do siebie.

Obecnie 1/4 światowej populacji żubrów żyje w Polsce, jest ich ponad 1800 i liczba ta stale rośnie. Niemniej gatunek wciąż nie jest bezpieczny. W ramach wspólnych projektów Lasów Państwowych, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Białowieskiego Parku Narodowego poświęconego żubrowi prowadzony jest szereg zadań mających wspierać populację.