Kwietniowe ożywienie w przyrodzie

Kwiecień - miesiąc trochę łudzący, oszukujący, kapryszący, bo tak tak też się zaczyna - dniem żartów.
31.03.2017 | Urszula Olejnicka, Nadleśnictwo Browsk

Kwiecień - miesiąc trochę łudzący, oszukujący, kapryszący, bo tak tak też się zaczyna - dniem żartów.

Przyroda w kwietniu też łudzi ciepłem i pierwszymi kwiatami wyrastającymi z ziemi, gdy tylko słońce mocniej przygrzeje. Na ogół jest to nadal miesiąc chłodny, nawet  jeśli dzień jest ciepły, to wieczory i poranki są jeszcze dość zimne. Czasami kwietniowy poranek może przywitać nas przymrozkiem.

Mimo to lubimy kwiecień. To w tym miesiącu zima znika na dobre. W ciągu kwietnia dzień wydłuża się prawie o dwie godziny. Mimo przeplatanki pogodowej, kwiecień, jak to zresztą wynika z jego nazwy, jest też miesiącem kwitnienia.

Drzewa liściaste w Puszczy Białowieskiej nie okryły się jeszcze listowiem, za to rozkwitają już rośliny runa leśnego. Pojawia się tęczowy dywan z wiosennych kwiatów. W tym czasie kwitnie łanowo fioletowo – niebieska przylaszczka. Ten wiosenny kwiatek kwitnie  dokładnie i zaledwie osiem dni. Swoją podziemną spiżarnię otwiera również purpurowa kokorycz, aby wystrzelić ku pierwszym promieniom wiosennego słońca.

Natomiast białe zawilce zakwitają wręcz w jednej chwili,   zwykle towarzyszą im czerwono-niebieskie miodunki,  fiołki, biały szczawik zajęczy, różowy pasożytniczy łuskiewnik, złocisty ziarnopłon wiosenny oraz ciemnobrunatny kopytnik. Zaczynają też kwitnąć drzewa: brzozy, wiązy, olchy, topole, wierzby, graby i jesiony.

W lasach iglastych przyroda jest nieco spokojniejsza. Na razie pojawiają się czerwono - zielone łany kwitnących borówek czarnych.

Świat zwierzęcy jest także pełen zmian. Coraz bardziej widoczne są owady. Unoszące się nad kwiatami pszczoły, trzmiele oraz kolorowe motyle  sprawiają, że świat przyrody wydaje się pełen ruchu i życia. Wiele ptaków  odbywa loty godowe. Ze stanu odrętwienia zimowego budzi się większość gatunków płazów. Niektóre prawie od razu przystępują do godów.

Jednak natura rządzi się swoimi prawami i pewności co do tego, czy wszystkie opisane zjawiska zdążą wystąpić w kwietniu – nie ma. Lecz gdyby nawet owady wyszły na wiosenne słońce trochę później, jedno jest pewne: nic nie jest w stanie zatrzymać przyrody w jej pędzie do pełni życia.