Konwalii już nie chronimy

Na temat nowelizacji rozporządzeń dotyczących ochrony gatunkowej roślin, grzybów i zwierząt w najnowszym „Głosie Lasu" mówi Jolanta Błasiak, naczelnik Wydziału Ochrony Przyrody DGLP.
09.01.2015 | Katarzyna Bielawska

Na temat nowelizacji rozporządzeń dotyczących ochrony gatunkowej roślin, grzybów i zwierząt w najnowszym „Głosie Lasu" mówi Jolanta Błasiak, naczelnik Wydziału Ochrony Przyrody DGLP.

Konwalii już nie chronimy

 W połowie października zostały znowelizowane rozporządzenia dotyczące ochrony gatunkowej roślin, grzybów i zwierząt…

Te rozporządzenia są jednymi z najważniejszych w ustawie o ochronie przyrody. Od listy zamieszczonych w nich gatunków w dużej mierze zależy prowadzenie gospodarki i to nie tylko leśnej.

W odniesieniu do chronionych gatunków roślin i grzybów w ustawie obowiązuje ogólne zwolnienie z zakazów. Jest to bardzo ważne, bo często gatunki te trudno jest odnaleźć, rozpoznać i nieświadomie, łamalibyśmy zakazy wymienione w ustawie o ochronie przyrody. Podobne zwolnienia mają gospodarka rolna i rybacka. Natomiast wobec chronionych gatunków zwierząt nie mamy takiego zwolnienia. Derogacja została usunięta w 2008 r. ze względu na prawo unijne, a właściwie jego interpretację i nie ma jej w ustawie a co za tym idzie w znowelizowanym rozporządzeniu. Staramy się o przywrócenie tego zapisu. Czas pokaże, jak ta sytuacja zostanie rozwiązana.

Poza tym w rozporządzeniach pojawiło się bardzo wiele mało poznanych gatunków, zwłaszcza grzybów i wątrobowców. Jak więc przestrzegać zakazów, skoro brakuje i bibliografii, i dobrych zdjęć tych gatunków? Postaramy się propagować dostępną wiedzę na ten temat.

Zrezygnowano z ochrony gatunkowej
W nowym rozporządzeniu zrezygnowano z ochrony gatunkowej następujących gatunków roślin: paprotka zwyczajna, wszystkie gatunki widliczki, bluszcz pospolity, grążel żółty, przylaszczka pospolita, kopytnik pospolity, konwalia majowa, przytulia (marzanka) wonna, pierwiosnek lekarski, kalina koralowa, porzeczka czarna, kruszyna pospolita, barwinek pospolity … i grzybów: sarniak świerkowy, purchawica olbrzymia, siedzuń sosnowy, mądziak psi, sromotnik fiołkowy, czarka szkarłatna, gąska wielka i wachlarzowiec olbrzymi.

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz dotycząca ochrony gatunkowej. Że jest to jedna z form ochrony przyrody – to wiemy wszyscy. Druga oczywista prawda jest taka, że ochrona gatunkowa obowiązuje wszędzie – w ogródku, na skwerze w parku, w lesie, w wodzie – a nie tylko w powierzchniowych formach ochrony przyrody. O tym też musimy pamiętać.

Kolejna sprawa to podział na gatunki objęte ochroną ścisłą i częściową. Zwykle myślimy, że ochrona częściowa dopuszcza prowadzenie wielu działań. Tymczasem wcale tak nie jest. Zakazy w ochronie ścisłej i częściowej są takie same. Rygory różnią się tylko tym, że organ wydający zgodę na odstępstwa od zakazów może w przypadku ochrony ścisłej skorzystać z dwóch przesłanek, a w przypadku częściowej – z trzech. Tą trzecią przesłanką, oprócz nadrzędnego interesu publicznego i korzystnych skutków o podstawowym znaczeniu dla środowiska, jest słuszny interes strony. I tylko tyle. Ochrona gatunków wprowadzonych na listy zacznie obowiązywać od 1 marca 2015 r. - do tego czasu musimy się z nimi zapoznać.

  • Jakie zmiany wprowadzono w ochronie gatunkowej roślin?

Przede wszystkim ilościowe. W rozporządzeniu z 2012 r. wymieniono 429 gatunków roślin, teraz jest ich 415. Gospodarka leśna była zwolniona z zakazów dla 371 gatunków, teraz jest dla 256, a więc lista została zredukowana. W mojej ocenie są to jednak gatunki, które nie będą przeszkadzały w prowadzeniu normalnej gospodarki leśnej. Należą tu np. prawie wszystkie leśne gatunki mchów i wątrobowców, a te posiadają derogację. Jest to ważne, bo mało kto z nas potrafi je rozróżnić a są związane właściwie tylko z lasami. Znaczna liczba gatunków bez derogacji jest związana z torfowiskami. Ważne leśne gatunki bez derogacji, a jest ich ok. 20, występują zwykle tylko na kilku lub kilkunastu stanowiskach w Polsce. Są to np. sasanka otwarta, rzepik szczeciniasty, leniec bezpodkwiatkowy czy obuwik pospolity. Dodano też do listy nowe gatunki, zarówno w ochronie ścisłej, jak i częściowej.

Gdy spojrzymy na rozporządzenia, może się nam wydawać, że zwiększyła się liczba gatunków objętych ochroną. W wielu przypadkach jest to jednak złudne, bo w poprzednim akcie prawnym wskazywano np. cały rodzaj, a w obecnym wymienia się poszczególne gatunki należące do tego rodzaju.

Poprzednio ochronie częściowej podlegały 52 gatunki roślin, teraz – 300, a 12 gatunków nie ma derogacji dla gospodarki leśnej (gatunki wodne – 6, torfowiskowe – 1, naskalne – 3, drzewiaste – 2; są to sosna limba i sosna kosodrzewina, oczywiście na stanowiskach naturalnych). Ochronie strefowej podlega warzucha polska wraz ze strefą 50 m od granic stanowiska, ale w Polsce są tylko 3 stanowiska tego gatunku, oraz kaldezja dziewięciornikowata – 1 stanowisko – zbiornik wodny wraz z ostoją. Te zmiany nie mają wpływu na prowadzenie gospodarki leśnej. Wiele gatunków – kalina koralowa, barwinek pospolity, przylaszczka, kruszyna – zmieniło swój status i nie są już teraz prawnie chronione.

Bez derogacji

Spośród 159 gatunków, dla których nie przewidziano derogacji są również leśne. Należą do nich: bezlist okrywowy, jeżolist zwyczajny, długosz królewski, dzwonecznik wonny, ciemiernik czerwonawy, sasanka otwarta, kłokoczka południowa, ciemiężyca czarna, jarząb brekinia, jarząb szwedzki, rzepik szczeciniasty, dyptam jesionolistny, leniec bezpodkwiatkowy, kukuczka kapturkowata, obuwik pospolity, storczyk samiczy, storzan bezlistny, ponikło kraińskie, woskownica europejska, chamedafne północna, różanecznik żółty, wrzosiec bagienny i języczka syberyjska.

  • A jeśli chodzi o ochronę grzybów i porostów?

W porównaniu z poprzednim rozporządzeniem zmniejszyła się liczba gatunków całkowicie chronionych i zwiększyła chronionych częściowo. Część zwolniono z ochrony częściowej. Na przykład jadalne smardze zostały przeniesione do ochrony częściowej z możliwością ich pozyskiwania.

W porostach, wprowadzono podział na ochronę całkowitą i częściową. Zmieniono wielkość strefy ochronnej dla granicznika płucnika. W poprzednim rozporządzeniu promień strefy wynosił maksymalnie 100 m, teraz jest to 50 m. Rozważano, czy w ogóle nie znieść ochrony strefowej dla tego gatunku. W czasach, kiedy był obejmowany ochroną strefową (2004 r.), należał do bardzo rzadkich. Jest to gatunek o dużej, wrażliwej na zanieczyszczenia powietrza plesze. Od tego czasu zanieczyszczenie powietrza w Polsce jest zdecydowanie mniejsze i granicznika też jest w związku z tym więcej. W jednym z nadleśnictw w 2004 r. przeprowadzono jego inwentaryzację i znaleziono ok. 20 osobników. Teraz jest ich ponad 200. Dobrze, że dyskutowano nad ochroną tego gatunku, bo jego występowanie wielokrotnie stawało się pretekstem do wyłączania z gospodarki leśnej całych obszarów, a przecież nie każde stanowisko z granicznikiem musi mieć strefę. Zniesiono ochronę strefową dla brodaczek, ale wprowadzono dla 10 nowych rzadko występujących gatunków porostów, np. puchlinki ząbkowanej czy pawężniczki sorediowej.

  • A co z ochroną gatunkową zwierząt?

Wydawać by się mogło, że wzrosła liczba gatunków objętych ochroną. Rozporządzenie z 2012 r. zawiera 319 pozycji, a to z 2014 r. – 589. Także w tym przypadku jest to złudne, bo nie są podawane rodzaje, tylko poszczególne gatunki. zmiana zaszła w załączniku podającym gatunki, które mogą być pozyskiwane. Zostały też podane sposoby ich pozyskiwania. Pojawił się tam bóbr, który może być pozyskiwany przez odstrzał z broni myśliwskiej oraz odławiany w pułapki żywołowne. Powiększono wielkość strefy dla bociana czarnego.