Las dla Niepodległej posadzony
Ponad 1500 uczestników i 50 tys. posadzonych drzewek to wynik sadzenia Lasu dla Niepodległej w Nadleśnictwie Lipusz (RDLP w Gdańsku). Miejsce sadzenia wybrano nieprzypadkowo, to lasy w nadleśnictwie zostały zniszczone przez sierpniowe nawałnice w ubiegłym roku.
W sobotę 21 kwietnia do leśnictwa Dywan przyjechało ponad 1500 harcerzy, wolontariuszy, przedstawicieli senatu, władz samorządowych, uczelni wyższych, instytucji i przedsiębiorstw oraz mieszkańców Pomorza, aby na obszarze ok. 5 ha posadzić nowy las.
Na uczestników akcji czekało blisko 50 tys. sadzonek sosny, dęba bezszypułkowego, modrzewia, brzozy, lipy, głogu jednoszyjkowego, gruszy oraz jabłoni.
Przypomnijmy. Ubiegłoroczny huragan zniszczył tamtejsze lasy na łącznej powierzchni ponad 7 tys. ha, a masę powalonego drewna oszacowano na 1 854 tys. m3. Obecnie uporządkowana powierzchnia na tym terenie wynosi 4 707 ha.
Leśnicy planują zakończenie prac w marcu 2019 r., jednak jego ponowne zalesienie potrwa kolejne kilka lat.
Początek prac zalesieniowych symbolicznie rozpoczął się 21 kwietnia. Po odegraniu sygnału myśliwskiego „Powitanie”, uczestnicy spotkania chwilą milczenia uczcili śmierć dwóch harcerek, które zginęły podczas nawałnicy w obozie harcerskim w Suszku.
Jeszcze w tym roku gdańscy leśnicy planują zorganizowanie podobnej akcji, która ma objąć 30 ha powierzchni leśnej, na której posadzą 300 tys. drzew.
Bartłomiej Obajtek, dyrektor RDLP w Gdańsku podkreślił, że las był i pozostanie naturalnym środowiskiem aktywności i realizowania życiowej pasji czy zawodowego powołania. Podczas spotkania deklarowano także chęć dalszej współpracy i pomocy ze strony harcerzy w przywracaniu lasu na zniszczonych terenach. W roku jubileuszu 100-lecia powstania ZHP dyrektor RDLP w Gdańsku życzył harcerzom wytrwałości w służbie ojczyźnie, społeczeństwu i polskim lasom.
Sadzenie Lasu dla Niepodległej to nie tylko próba odbudowania lasu na zniszczonym terenie, akcja ma na celu uczczenie jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
