Wykluły się pisklęta reintrodukowanych sokołów

Na terenie Nadleśnictwa Nowe Ramuki przyszły na świat dwa sokoły wędrowne. Program reintrodukcji nadrzewnej tego gatunku prowadzony w nadleśnictwie zaczyna przynosić efekty.
04.06.2014 | Adam Pietrzak, rzecznik prasowy RDLP w Olsztynie

Na terenie Nadleśnictwa Nowe Ramuki przyszły na świat dwa sokoły wędrowne. Program reintrodukcji nadrzewnej tego gatunku prowadzony w nadleśnictwie zaczyna przynosić efekty.

Od trzech lat, zawsze na przełomie maja i czerwca, leśnicy z Nowych Ramuk i ornitolodzy ze Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” umieszczają w sztucznych gniazdach wyklute w niewoli młode sokoły wędrowne. W tym roku na leśników i ornitologów czekała miła niespodzianka. W czasie akcji przenoszenia okazało się, że w jednym z gniazd są już lokatorzy. W środku panoszyły się dwa młode sokoły.

- To żywy dowód na powodzenie programu reintrodukcji nadrzewnej populacji sokoła wędrownego – mówią leśnicy.

Pisklęta przyszły na świat w wyniku naturalnego lęgu, a ich rodzicami są sokoły, które „wdrukowały” sobie, że urodziły się w warmińskim lesie, a nie w hodowli.

Program reintrodukcji nadrzewnej populacji sokoła wędrownego opiera się na mechanizmie zwanym „wdrukowywaniem”. Jak to działa? Urodzone w niewoli sokoły umieszcza się sztucznych gniazdach zamontowanych w koronach drzew. Ptaki po osiągnięciu dojrzałości (ok. 2-3 lat) składają jaja w środowisku zbliżonym do tego, gdzie po raz pierwszy zaczęły samodzielnie żyć. Uznają je za miejsce swojego urodzenia.

Nadrzewna populacja sokoła wędrownego wyginęła w latach 60. ubiegłego stulecia. Głównym winowajcą wymierania populacji były środki ochrony roślin używane w rolnictwie.