Coraz łatwiej natknąć się na niedźwiedzie

W Bieszczadach coraz częściej można natrafić na trop niedźwiedzia, jak również zobaczyć to zwierzę z bliska. Wysokie temperatury i brak śniegu sprawiają, że niedźwiedzie nie zapadły w dłuższy letarg. Ciągle wędrują po leśnych stokówkach.
11.02.2014 | Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie, zdjęcia: Tomasz Baran

W Bieszczadach coraz częściej można natrafić na trop niedźwiedzia, jak również zobaczyć to zwierzę z bliska. Wysokie temperatury i brak śniegu sprawiają, że niedźwiedzie nie zapadły w dłuższy letarg. Ciągle wędrują po leśnych stokówkach.

W Nadleśnictwie Stuposiany przez całą zimę zaglądały na karmowiska, uprzedzając w żerowaniu jelenie i dziki. W biały dzień pozwoliły się fotografować leśniczemu leśnictwa Procisne.

W Nadleśnictwie Lutowiska, zaobserwowano żerujące dwie matki, każda wędrowała z trzema rocznymi niedźwiadkami. Tropy niedźwiedzi najczęściej pojawiają się w okolicach zimowych paśników dla zwierzyny, skąd misie zazwyczaj wyjadają kukurydzę.

Warto pamiętać, że o tej porze niedźwiedzie mogą być groźne dla człowieka. W ostatnich kilkunastu latach wielokrotnie dochodziło do bliskich spotkań człowieka z niedźwiedziem, kończących się obrażeniami u ludzi, a nawet pobytem w szpitalu.