Szybkonogie owady słońca

Spacerując w słoneczne dni po piaszczystych, leśnych drogach można zauważyć przemykające pod nogami owady, którym trudno jest się przyjrzeć. To trzyszcze, osobliwe leśne chrząszcze.
25.07.2017 | Rafał Śniegocki, RDLP w Poznaniu

Spacerując w słoneczne dni po piaszczystych, leśnych drogach można zauważyć przemykające pod nogami owady, którym trudno jest się przyjrzeć. To trzyszcze, osobliwe leśne chrząszcze.

Trzyszcze to prawdziwi plażowicze, kochający słońce i piasek. Biegają szybciej niż Usain Bolt, a na ich olbrzymie, wyłupiaste oczy nie pasują żadne okulary przeciwsłoneczne.

Na spotkanie z trzyszczem warto wybrać się do Leśnego Kompleksu Promocyjnego Puszcza Notecka. Atrakcją są największe w tej części kraju wydmy śródlądowe, z których roztacza się piękny widok na zielony dywan borów sosnowych. Z kolei gorący piasek to idealne łowisko i miejsce wygrzewania dla trzyszczy.

Po co trzyszczowi wielkie i wyłupiaste oczy? Sprawa wydaje się oczywista…żeby lepiej widzieć. Ale kogo i dlaczego to już zupełnie inna kwestia. Trzyszcze to owady słońca, kochające ciepło, biegające niczym po piaskach pustyni na piaszczystych leśnych drogach. A jak to na pustyni bywa, z perspektywy małego owada, krajobraz jest płaski aż po horyzont.

Jedne z największych oczu w owadzim świecie umożliwiają trzyszczowi wypatrywanie z daleka ofiar. Dzięki temu, że są wyłupiaste chrząszcz ogarnia wzrokiem wszystko co dzieje się wokół niego. A gdy wypatrzy, biegnie osiągając prędkość 0,5 metra na sekundę (mniej więcej prędkość ludzkiego chodu). Ogromne żuwaczki, ostro zakończone niczym dwa sierpy, nie dają szans ofiarom. Ugryzienie może być bolesne nawet dla człowieka. Nic więc dziwnego, że w kulturze afrykańskiej trzyszcze Manticora uważa się za symbol śmierci, wszystko przez olbrzymie i silne żuwaczki.

 1. Trzyszcz leśny, różne postawy.jpg

W przerwach między polowaniem samce trzyszczy wypatrują swoimi dużymi oczami samic. Gdy dostrzegą przyszłą wybrankę znów biegną z całych sił. Również w tym wypadku ogromną rolę odgrywają śmiercionośne żuwaczki. Uciekającą samicę muszą bowiem w jakiś sposób unieruchomić. Gdy ją dogonią, chwytają mocno partnerkę żuwaczkami za kark (przedplecze), pozostając tak w miłosnym uścisku. Ta nieco agresywna taktyka przynosi jednak wymiernie efekty.

O owadach także w Kalendarzu z lasu

Trzyszcze są najbardziej aktywne przy temperaturze ciała 37°C. Gdy południowy piasek staje się jednak zbyt nagrzany, trzyszcze unoszą się na nogach, niczym na szczudłach, by dotykać podłoża tylko „palcami". Postawę tę nazywamy „na baczność". Wraz ze wzrostem temperatury powietrza, chrząszcze zaczynają również szybciej biegać i podlatywać na krótkie dystanse. Można to zaobserwować zwłaszcza podczas fotografowania tych owadów, wbrew pozorom trudno je „zatrzymać" a spłoszone przelatują kilka metrów dalej.

O mieszkańcach lasów w Wierzę w leśne zwierzę

U trzyszczy wyróżnia się trzy postawy. Postawa na baczność lub na szczudłach, na nagrzanym piasku i podczas wypatrywania zarówno ofiar jak i samic. Postawę leżącą trzyszcze przyjmują podczas odpoczynku i wygrzewania na słońcu. Pośrednią postawą jest  czuwanie w trybie w gotowości. Ta postawa jest lekko uniesiona. Chłodne dnie i noce chrząszcze spędzają w wykopanych w piasku norkach.

Najpospolitszym trzyszczem w Polsce jest trzyszcz piaskowy (Cicindela hybrida). Podczas spacerów po leśnych drogach można spotkać również trzyszcza polnego (Cicindela campestris) i leśnego (Cicindela silvatica). To trzy z pięciu gatunków należących do rodzaju Cicindela (trzyszcze).