Dożywocie dla zabójców leśniczego
Kary dożywotniego więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Poznaniu dla zabójców Zdzisława Krause, leśniczego leśnictwa Płociczno (Nadleśnictwo Zdrojowa Góra, RDLP w Pile) oraz jego żony Aleksandry.
Do makabrycznego morderstwa doszło w marcu 2012 roku w leśniczówce niedaleko Piły. Mordercy w biały dzień wtargnęli do budynku, w którym przebywali leśniczy i jego żona. Kobieta już w drzwiach została zaatakowana nożem, mężczyzna zginął od ciosów chwilę później. Mordercy ukradli broń myśliwską, pieniądze oraz samochód i, aby zatrzeć ślady zbrodni, podpalili leśniczówkę.
Właśnie dym z pożaru palącego się budynku został zauważony z wieży przeciwpożarowej Nadleśnictwa Zdrojowa Góra. Leśnicy i strażacy, którzy szybko przyjechali na miejsce, zastali dom w ogniu, a później w zgliszczach odnaleźli dwa zwęglone ciała.
Początkowo policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy byli podejrzani o dokonanie zbrodni. Ostatecznie jednak prokuratura postawiła zarzuty tylko dwóm z nich. Jeden z mężczyzn przyznał się do popełnienia zbrodni, natomiast jego kolega cały czas twierdził, że jest niewinny. Obaj zostali skazani na karę dożywotniego więzienia.
- Tylko taka kara będzie adekwatna do tej zbrodni – stwierdziła sędzia Maria Skierś w uzasadnieniu wyroku.
Sprawców zabójstwa zobowiązano do zapłacenia rodzinie ofiar odszkodowania w wysokości prawie miliona złotych.
Wyrok nie jest prawomocny.