Święto sympatycznego wróbla

Mały i powszechnie lubiany wróbel obchodzi 20 marca swoje święto. Po wieloletnim załamaniu populacji tego gatunku pojawiło się światełko w tunelu.
20.03.2019

Mały i powszechnie lubiany wróbel obchodzi 20 marca swoje święto. Po wieloletnim załamaniu populacji tego gatunku pojawiło się światełko w tunelu.

Już kilkanaście lat temu ornitolodzy alarmowali, że populacja tego pospolitego ptaka spada. Z danych zbieranych w ramach Monitoringu Pospolitych Ptaków Lęgowych (MPPL) wynika, że liczebność wróbli i mazurków spadała od 2000 r. Do 2011 r. ubyła jedna czwarta wróbli i 40 proc. mazurków. Istniała obawa, że w Polsce dojdzie do podobnej sytuacji jak w Wielkiej Brytanii. Na wyspach od lat 70-tych ubiegłego wieku z 12 mln par pozostała zaledwie połowa. 

W tym roku po raz pierwszy od wielu lat ornitolodzy i przyrodnicy odetchnęli z ulgą, gdyż wróbli zaczyna przybywać. Ze wspomnianego wcześniej monitoringu wynika, że wróbli jest tylko o 5 proc. mniej niż w 2000 r., a mazurków o 20-30 proc. więcej niż na początku stuleci. Jedną z przyczyn powolnego podbijania się od dana jest ostrość zim, duże znaczenie ma występowanie co najmniej dwóch łagodnych zim z rzędu.

Do kryzysu, który dotknął wróbla (Passer domesticus) oraz jego kuzyna mazurka (Passer montanus), gatunki te są często mylone, przyczynił się człowiek. Należy pamiętać, że wróble związane są z ludzkimi osiedlami, więc kratowanie otworów w budynkach ma wpływ na zmniejszenie liczby miejsc lęgowych. Poza tym wpływ na liczebność tych ptaków ma ubytek krzewów, gdyż to właśnie one zimą stanowią dla wróbli schronienie.

Warto przypomnieć, że to właśnie wszędobylskie wróble był jednym z pierwszych gatunków pisanych w 1758 r. przez Karola Linneusza, twórcę systematyki.

Więcej o ptakach także w Kalendarzu z lasu.

Mimo że wróbel tak bardzo kojarzy się z polskim krajobrazem i miastami, to jest gatunkiem stosunkowo nowym. W środkowowschodniej części Europy pojawił się  zaledwie kilka wieków temu, a jego przodkowie początkowo zamieszkiwali jedynie południowe krańce Azji Mniejszej.

Wróble inne kontynenty podbijał wraz z emigrantami z Europy,  w 1859 r. wypuszczono je na Nowej Zelandii.  Jedynym miejscem, gdzie wróbel domowy dotąd się nie zadomowił, jest Grenlandia. Na terenie Polski gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.