I tylko pamięć została…

Pomysł uczczenia pamięci leśników oraz ich rodzin zamordowanych na Wschodzie zrodził się 13 lat temu, podczas spotkania dyrektorów regionalnych LP z ks. prałatem Zdzisławem Peszkowskim, kapelanem Rodzin Katyńskich. Pomnik „Golgota leśników polskich i ich rodzin pomordowanych na Wschodzie w latach 1939-1948” doczekał się realizacji w listopadzie 2011 r., na terenie Nadleśnictwa Celestynów (RDLP w Warszawie).
19.09.2014 | Jerzy Drabarczyk

Pomysł uczczenia pamięci leśników oraz ich rodzin zamordowanych na Wschodzie zrodził się 13 lat temu, podczas spotkania dyrektorów regionalnych LP z ks. prałatem Zdzisławem Peszkowskim, kapelanem Rodzin Katyńskich. Pomnik „Golgota leśników polskich i ich rodzin pomordowanych na Wschodzie w latach 1939-1948” doczekał się realizacji w listopadzie 2011 r., na terenie Nadleśnictwa Celestynów (RDLP w Warszawie).

Od tamtego czasu, co roku w Celestynowie, odbywają się uroczystości patriotyczne upamiętniające leśników polskich i członków ich rodzin, którzy zginęli podczas II wojny światowej oraz w czasie represji powojennych. Ich organizatorem jest Nadleśnictwo Celestynów, Gmina Celestynów oraz Stowarzyszenie „Klub Twórczego Myślenia z Otwocka”.

Konrad Grzybowski, dyrektor RDLP Warszawa i Artur Dawidziuk, nadleśniczy Nadl. Celestynów otrzymali z rąk Bożeny Żelazowskiej Medal „Pro Patria”, przyznawany „Za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej”.

Tegoroczna uroczystość odbyła się 18 września, w dzień po kolejnej rocznicy wkroczenia wojsk sowieckich do Polski. Przy pomniku „Golgota leśników polskich”, oprócz leśników, pracowników regionalnej i generalnej dyrekcji LP (w tym kombatantów i emerytów), a także Kampinoskiego Parku Narodowego i parków krajobrazowych, spotkali się przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń współpracujących z PGL LP, samorządowcy, reprezentanci służb mundurowych, nauczyciele oraz uczniowie pobliskich szkół, jak również okoliczni mieszkańcy.

Podczas mszy odprawionej w intencji pomordowanych, zmarłych, zaginionych, znanych z nazwiska i nie zidentyfikowanych leśników oraz ich rodzin ks. Wiktor Ojrzyński, duszpasterz leśników warszawskich, mówił o wychowaniu młodzieży, również w duchu patriotycznym. - Czy potrafimy dziś wychowywać młodych ludzi tak, aby wówczas, kiedy staną przed różnymi wyzwaniami życiowymi będą w stanie im sprostać? - pytał.

Do słów tych nawiązał Konrad Grzybowski, dyrektor RDLP Warszawa, który przypomniał m.in. słowa wypowiedziane przez marszałka Józefa Piłsudskiego: Naród, który nie szanuje swojej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości… Naród, który traci pamięć przestaje być narodem, staje się jedynie zbiorem ludzi czasowo zajmującym dane terytorium…

Z kolei Bożena Żelazowska, zastępca Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przypomniała: - To tutaj są symboliczne mogiły tych, którzy polegli za wolność naszej Ojczyzny, są urny z ziemią, która przyjęła wówczas ich ciała, są dęby pamięci... Będziemy pamiętać o tych ludziach, a tę pamięć chcemy przekazać następnym pokoleniom… Pamiętamy, ponieważ to leśnicy polscy stanowili patriotyczną kadrę naszego narodu walczącego o niepodległość kraju…

W podsumowaniu tej części uroczystości Artur Dawidziuk, nadleśniczy Nadleśnictwa Celestynów m.in. mówił: - Dzisiejsze spotkanie ma wymiar zarówno edukacyjny jak i społeczny. Mam nadzieję, że stanie się bodźcem do podejmowania dalszych, wspólnych działań na rzecz świadomego wychowania młodego pokolenia, żyjącego w poczuciu przynależności do narodu i państwa…

Nadleśniczy Artur Dawidziuk: - Jeden dąb, jedno konkretne nazwisko, jedna tragiczna opowieść. Pomnik „Golgota Wschodu…” stał się częścią ogłoszonego w 2010 r. ogólnokrajowego programu „Katyń - ocalić od zapomnienia”, którego ideą jest godne uczczenie pamięci zbrodni katyńskiej, poprzez posadzenie ponad 21 tys. dębów pamięci, czyli tyle, ilu Polaków zostało pomordowanych w Katyniu, Charkowie, Bykowni i innych miejscach oraz przywrócenie ich sylwetek w zbiorowej pamięci narodu.

W części spotkania, zatytułowanej „I tylko pamięć została po tej katyńskiej nocy…”, Maria Tarasiuk, córka Kazimierza Barana, przedwojennego zastępcy dyrektora lwowskiej dyrekcji LP, którego dąb pamięci rośnie w Celestynowie, przypomniała moment aresztowania ojca przez NKWD oraz wojenne i powojenne losy rodziny.

Z kolei badający losy pomordowanych na Wschodzie leśników i ich rodzin Tomasz Skowronek, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Borne Sulinowo (RDLP Piła) powiedział m.in.: - Na podstawie dokumentów Stowarzyszenia Ośrodka Karta oraz współpracy polsko-rosyjskiego Stowarzyszenia Pojednanie i Pamięć można jednoznacznie potwierdzić, że w miejscach kaźni: Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni, Twerze i innych spoczywa łącznie 191 leśników. Na cmentarzu w lesie katyńskim spoczywa 69 leśników.

Tę część uroczystości zwieńczyła inscenizacja przedstawiająca prawdopodobnie ostatnie chwile życia Adama Loreta, przedwojennego dyrektora naczelnego Lasów Państwowych.