W gotowości przed sezonem

Z krótkoterminowej prognozy IBL wynika, że w najbliższym roku owady będą dla lasów bardziej łaskawe. Czy w dyspozycji leśników będą jednak odpowiednie narzędzia do ograniczania ich populacji?
15.04.2014 | Jerzy Drabarczyk

Z krótkoterminowej prognozy IBL wynika, że w najbliższym roku owady będą dla lasów bardziej łaskawe. Czy w dyspozycji leśników będą jednak odpowiednie narzędzia do ograniczania ich populacji?

Na to i inne pytania próbowano odpowiedzieć podczas tegorocznej narady poświęconej zagadnieniom z zakresu ochrony lasu, która się odbyła w dniach 8-9 kwietnia w Szymbarku (Nadleśnictwo Kościerzyna, RDLP Gdańsk). Wzięli w niej udział specjaliści z DGLP, RDLP, ZOL i IBL. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Środowiska, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz wydziałów leśnych uczelni w Poznaniu, Krakowie i Warszawie.

Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki szkodotwórcze ochrona lasu w ubiegłym roku kosztowała Lasy Państwowe 226 mln zł. Nadal najbardziej kosztochłonna była ochrona przed szkodami od zwierzyny. Ograniczanie populacji szkodliwych owadów techniką lotniczą wykonano na powierzchni ponad 183 tys. ha.

Z prognozy
Ocenę oraz prognozę zagrożeń lasu przez czynniki szkodotwórcze w lasach w 2014 r. przedstawili pracownicy IBL. Boreczniki, brudnica mniszka, barczatka sosnówka i osnuje są głównymi gatunkami owadów zagrażających drzewostanom sosnowym. - Na czoło listy wysunęły się boreczniki sosnowe, które będą zagrażać lasom w stopniu słabym, średnim i silnym na prawie 20 tys. ha. Trudno przewidywać czy jest to sytuacja jednorazowa - zastanawiał się dr Tomasz Jabłoński z IBL. Dodał, że drzewostanom liściastym mogą zagrażać miernikowce. W wypadku szkodników szkółek, upraw i młodników obserwuje się tendencję spadkową ich występowania.

Jest lepiej, ale…
Jeśli chodzi o politykę pestycydową LP sytuacja jest lepsza o tyle, że udało się uzyskać rozszerzenie rejestracji dla środków Mospilan 20 SP oraz Foray 76 B SC. - Nie jest to koniec prac nad zapisami zawartymi w etykietach tych środków, ale do sezonu jesteśmy dobrze przygotowani - mówiła Aldona Perlińska, naczelnik Wydziału Ekosystemów DGLP. Jest to tym bardziej istotne, ponieważ polityka unijna zmierza do racjonalizowania i zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin. Z początkiem br. kraje unijne zobowiązane zostały do przestrzegania zasad tzw. integrowanej ochrony roślin i upublicznienia ich metodyk;DGLP zleciła ich opracowanie IBL.Powstały dwie metodyki: dla drzewostanów iglastych oraz liściastych. - Określają one zasady postępowania w wypadku zwalczania organizmów szkodliwych, z położeniem nacisku na metody biologiczne i mechaniczne - podkreślała prof. Barbara Głowacka z IBL.

Zaostrzenie przepisów unijnych oraz kosztowna procedura rejestracyjna spowodowały ograniczenie dostępnych dla leśnictwa środków ochrony roślin. - Nie pozostajemy jednak w sytuacji bez wyjścia – podkreśliła Agnieszka Hamera-Dzierżanowska z Wydziału Ochrony Ekosystemów DGLP. Taką furtką dla użytkowników profesjonalnych jest możliwość rejestracji środków ochrony roślin w zastosowaniach małoobszarowych (rośliny szkółkarskie leśne, odnowienia, zalesienia oraz plantacje nasienne drzew leśnych), z której w ostatnich latach skutecznie LP korzystają. Ponadto - zezwolenia dopuszczające wprowadzenie do obrotu środka w sytuacjach nadzwyczajnych  na okres nieprzekraczający 120 dni.

Wokół  certyfikacji
Znaczące ograniczenia w stosowaniu pestycydów nakłada na lasy certyfikacja FSC; w tej sprawie odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami centrali FSC IC. W związku z brakiem możliwości ponownego zastosowania procedury zgłaszania o awaryjnym użyciu środka, podjęto ostateczną decyzję o złożeniu wniosku o uchylenie ograniczenia na Dimilin 480 SC. Wieloetapowość i czasochłonność procesów ubiegania się o derogację powoduje konieczność wykonania zabiegów przed zakończeniem rozpatrywania wniosku. FSC deklaruje, że w takim wypadku RDLP, które zgłoszą chęć ubiegania się o derogację i rozpoczną proces konsultacji społecznych, nie utracą certyfikatu  FSC z powodu użycia tego preparatu. Warto w tym miejscu dodać, że trwają międzynarodowe konsultacje społeczne na temat dokumentów dotyczących pestycydów zabronionych do stosowania w lasach z certyfikatem FSC.

Stanowisko w tej sprawie wyraziła również DGLP. Na spotkaniu z przedstawicielami FSC uzgodniono, że po zatwierdzeniu krajowego standardu FSC opracowany zostanie aneks dopuszczający użycie wybranych pestycydów niezalecanych przez FSC. - Będzie to precedens dotychczas niepraktykowany przez żaden kraj, zatem będziemy przecierać w tym zakresie szlaki - zaznaczyła Agnieszka Hamera-Dzierżanowska. Dodała, że przewidziane jest również zgłoszenie do grupy ekspertów opracowujących nowe założenia polityki pestycydowej FSC przedstawiciela z Polski, jako reprezentanta Europy Środkowowschodniej. Nawiązując do tej problematyki Damian Zieliński z Wydziału Gospodarowania Ekosystemami Leśnymi DGLP podkreślił, że należy podjąć działania, które uświadomią w końcu przedsiębiorcom leśno-drzewnym mankamenty certyfikacji FSC i skłonią ich do certyfikowania się w systemie PEFC.