Zdobywali „Orzechowską Wydmę”

Sąsiedztwo brzegu Bałtyku pozwoliło wyeksponować najbardziej charakterystyczne elementy nadmorskiego krajobrazu. Trasa, której pokonanie trwa ok. 2 godz., wiodła przez  częściowo utrwaloną wydmę oraz mozaikę zbiorowisk leśnych z udziałem drzewostanów sosnowych i bukowych. Dzięki temu uczestnicy marszu (na listę wpisało się 57 osób; wszyscy chętni  otrzymali mapki i nr startowe) mieli okazję poznać walory przyrodnicze nadleśnictwa.; pierwsi  przyszli na metę już po 1,5 godzinie. - Dlaczego postawiliśmy na nordic walking? Uważamy, że łączy on w sobie najlepsze cechy aktywności ruchowej. Jest łatwy i szybki do przyswojenia, można go uprawiać bez względu na wiek, wagę i poziom sprawności. Marsz można uprawiać wszędzie, w dowolnym terenie, na każdej nawierzchni, przez cały rok. Nie wymaga dużych nakładów, jest możliwość ćwiczenia w towarzystwie i nawiązywania nowych znajomości - twierdzą usteccy leśnicy.

Organizatorzy ustanowili kategorie konkursowe, których zwycięzcy otrzymali nagrody, w tym: najstarszy i najmłodszy uczestnik, najliczniejsza rodzina, rodzic z bobasem, uczestnik z najdalszego zakątka kraju, a także najdalszego miejsca zamieszkania (wygrał Polak z Hamburga) oraz najstarszy uczestnik z Gminy Ustka. Nagrody wręczali m.in.: Mariusz Turczyk - Dyrektor Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych, Anna Sobczuk – wójt Gminy Ustka, Jarosław Przygodzki – rzecznik prasowy RDLP w Szczecinku. Były pamiątkowe dyplomy jak również  upominki - w postaci sadzonek świerka w doniczce, a także materiały promocyjne nadleśnictwa, Gminy Ustka oraz  regionu słupskiego.

Imprezie patronowali: Gmina Ustka, Stowarzyszenie Turystyczne Gminy Ustka „Klif”, a także Jan Huruk ze Słupska (maratończyk i olimpijczyk), który pełnił jednocześnie funkcję kapitana marszu. Uczestnicy deklarują, że chcą się spotkać za rok, podczas kolejnej edycji imprezy.