Wielkie zbieranie żołędzi w lasach Warmii i Mazur

W warmińsko-mazurskich lasach trwa zbiór żołędzi. Olsztyńscy leśnicy szacują, że tej jesieni zgromadzą ich ponad 80 ton, co wystarczy na wyhodowanie 10 milionów dębowych sadzonek.
25.10.2013 | Tekst: Adam Pietrzak, rzecznik RDLP w Olsztynie, zdjęcia: Piotr Rogowski, Nadleśnictwo Olsztynek

W warmińsko-mazurskich lasach trwa zbiór żołędzi. Olsztyńscy leśnicy szacują, że tej jesieni zgromadzą ich ponad 80 ton, co wystarczy na wyhodowanie 10 milionów dębowych sadzonek.

Żołędzie, z których wyrosną  młode dęby, zbiera się w wyznaczonych fragmentach lasu, czyli - w drzewostanach nasiennych. Wyróżniają się one dobrą jakością, co gwarantuje, że sadzonki wyhodowane z żołędzi zebranych w tych lasach będę silne i zdrowe.

 

Cel: ponad 80 ton!

Olsztyńscy leśnicy oceniają, że tegoroczny urodzaj żołędzi jest średni. W Nadleśnictwie Olsztynek żołędzie dębu szypułkowego zbierane są na terenie dwóch gospodarczych drzewostanów nasiennych, o łącznej powierzchni prawie 9 hektarów. Pracownicy tej jednostki szacują, że uda się zebrać 2,5 tony żołędzi. To o pół tony mniej niż w ubiegłym roku, ale też prawie o 400 kg więcej niż w roku 2011.  W sumie na terenie całej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie tegoroczny zbiór wyniesie ponad 80 ton. 90 procent zebranych na Warmii i Mazurach żołędzi to żołędzie dębu szypułkowego. Resztę stanowią żołędzie dębu bezszypułkowego.

 

Najpierw szkółka, potem las

Przeciętnie z jednego kilograma żołędzi udaje się wyhodować 125 dębowych sadzonek, czyli z zebranych tej jesieni żołędzi leśnicy wyhodują ponad 10 mln młodych drzewek. Przez pierwsze dwa, trzy lata będą one rosły w szkółkach leśnych. Później zostaną posadzone w warmińsko-mazurskich lasach. A udział gatunków liściastych (w tym przede wszystkim właśnie dęba) w lasach Warmii i Mazur cały czas wzrasta. Leśnicy przebudowują dominujące w tym regionie drzewostany iglaste m.in. po to, aby zwiększyć ich odporność.