Leśnicy o starych cmentarzach
W Sali Kopernikowskiej zamku w Olsztynie odbyła się 15 października konferencja poświęcona renowacji i porządkowaniu starych cmentarzy. Prelegentami byli również leśnicy relacjonujący jak Lasy Państwowe dbają zabytkowe nekropolie i miejsca pamięci.
Przez ostatnie 20 lat na Warmii i Mazurach udało się uporządkować wiele wojennych cmentarzy i pojedynczych mogił. – Nie byłoby to możliwe bez pomocy leśników, którzy wspierali i wspierają nas w tych działaniach – mówił dr Jan Chłosta ze Społecznego Komitetu Ratowania Dawnych Cmentarzy na Warmii i Mazurach. Komitet był głównym organizatorem konferencji.
To nasz obowiązek
Przed licznym audytorium wystąpił również Zbigniew Pampuch, nadleśniczy Nadleśnictwa Bartoszyce. –Naszym obowiązkiem, jako leśników, jest ocalenie od zapomnienia miejsc, które nierozerwalnie związane z historią tych ziem - zapewniał nadleśniczy Pampuch. W swoim wystąpieniu opowiedział o dotychczasowej działalności bartoszyckich leśników na rzecz renowacji miejsc pamięci. Nadleśnictwo aktywnie współpracuje ze Stowarzyszeniem „Dolina Gubra”. Dzięki wspólnym staraniom udało się odnowić pomniki ufundowane przez hrabiego Fritza zu Eulenburga. Hrabia postawił je, aby upamiętnić poległych na frontach I wojny światowej mieszkańców swojej posiadłości.
Najpierw usunęliśmy samosiewy
O zaangażowaniu Lasów Państwowych w ratowaniu powojennych cmentarzy mówił także Andrzej Sobotko, emerytowany nadleśniczy Nadleśnictwa Nidzica. - W gminie Nidzica cmentarze wojenne znajdują się w większości w lasach. Pracownicy Nadleśnictwa Nidzica zajmują się odnawianiem i opieką nad leśnymi cmentarzami i zbiorowymi mogiłami od lat 80. ubiegłego wieku. Wszystko zaczęło od usunięcia z cmentarza w Orłowie samosiewów drzew i krzewów. Pozostawiliśmy tam tylko roślinność, która była sadzona przy założeniu cmentarza - relacjonował emerytowany nadleśniczy.
***
Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie znajduje się ponad 450 miejsc pamięci. Między innymi dzięki zaangażowaniu pracowników Lasów Państwowych leśne cmentarze i pojedyncze mogiły - choć często ukryte głęboko w lesie - nie są zapomniane.
