Dogonić króliczka

Od 2012 r. w Lasach Państwowych funkcjonuje system zamieszczania ogłoszeń na stronach internetowych firmy. Dzięki niemu poszukujący pracy mają ułatwiony dostęp do ofert. I chociaż w niebyt odeszło wysyłanie dziesiątek podań, polecanie się wśród znajomych, obdzwanianie i przeglądanie 430 stron nadleśnictw, to zamieszczone w internecie oferty pracy, sposoby przeprowadzania rekrutacji i jej wyniki często budzą kontrowersje.

Szansa na zmiany?
„Rozwijanie zasobów kadrowych i kompetencji oraz motywowanie do realizacji strategii” to jeden z elementów strategii opracowanej dla PGL LP na lata 2014–2030. Zakłada ona m.in. opracowanie jasnych kryteriów rekrutacji i awansowania pracowników, współpracę z uczelniami leśnymi w zakresie praktyk i staży zawodowych oraz promowania najlepszych studentów, określenie profili kompetencji dla wszystkich stanowisk, wsparcie kierowników jednostek w realizacji procesów rekrutacyjnych oraz rozwijanie kadry rezerwowej. Więcej na stronie: www.strategia.lasy.gov.pl.

W ogłoszeniach pracodawcy, obok podstawowych wymagań wynikających z ustawy o lasach (art. 45 pkt 2), nierzadko punktują dodatkowe umiejętności. – W każdej jednostce są inne kryteria dotyczące kandydatów. Panuje pełna dowolność – mówi Jan, podleśniczy, który wziął udział w kilkudziesięciu konkursach. (...).

Trafiają się również anonse poszukujące podleśniczych z minimalnym stażem pracy na tym stanowisku wynoszącym kilka lat. Zamyka to drogę młodym ludziom dopiero startującym w zawodzie.

Zdarza się także kryterium posiadania uprawnień łowieckich. Jedno z nadleśnictw poszukiwało niedawno strażnika leśnego z pozwoleniem na broń myśliwską, uprawnieniami selekcjonerskimi, umiejętnością wabienia zwierzyny i układania psów myśliwskich. (...).

Na jedno ogłoszenie o pracę odpowiada nawet kilkudziesięciu kandydatów. Część aplikacji jest odrzucana ze względu na uchybienia formalne. U pozostałych kandydatów sprawdzana jest wiedza i, często, umiejętność obsługi rejestratora. (...).
Najlepszych kandydatów komisja zaprasza na rozmowę kwalifikacyjną. Pytania dotyczą głównie gospodarki leśnej, chociaż bywa, że kandydat musi wykazać się szczegółową znajomością nadleśnictwa.

Rozmowy kwalifikacyjne mają charakter formalny. Kodeks pracy szczegółowo określa, o co może, a o co nie może pytać rekrutujący.

Przeczytaj całość tekstu w najnowszym numerze miesięcznika.

Zdarza się, że pytania komisji dotykają kwestii intymnych. – Zapytano mnie, czy mam narzeczoną i planuję założenie rodziny – mówi podleśniczy z jednego z pomorskich nadleśnictw. – Miałem. I pracę też dostałem, bo zostałem najlepiej oceniony. (...)

Imiona niektórych bohaterów artykułu zostały zmienione