Leśnicy wzięli udział w akcji „Kropla Życia”
Ponad 30 pracowników z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku oddało krew podczas akcji „Kropla Życia” zorganizowanej przez Stowarzyszenie Brygada Inki z Czarnego.
We wtorek, 9 czerwca, przed siedzibę RDLP w Szczecinku stanął krwiobus, w którym razem z leśnikami krew oddali także strażacy.
- Wiele razy myślałem o tym. Chciałem oddać krew. Przyszedł czas i jest świetna okazja do tego by wreszcie to zrobić. Cieszę się, że mamy taką możliwość. Mobilizowałem koleżanki i kolegów – mówi Błażej Chmielewski, członek zespołu Trębaczy Leśnych „Bór”.
Ta szczytna inicjatywa wypadła w przeddzień Światowego Dnia Krwiodawcy, który obchodzony jest 14 czerwca na pamiątkę naukowca, austriackiego lekarza Karla Landsteinera, laureata pokojowej Nagrody Nobla, która otrzymał w 1930 r. za odkrycie grup krwi. W Polsce honorowo krew oddaje 600 tys. obywateli i ich liczba rośnie.
Swoją akcją szczecineccy leśnicy włączają się w propagowanie idei krwiodawstwa. Jest to bardzo ważne, gdyż krwi w naszym kraju wciąż brakuje, zwłaszcza przed wakacjami, kiedy – niestety – uszkodzeń ciała i wypadków jest więcej niż w innych porach roku, dlatego krew jest darem bezcennym, bo niejednokrotnie ratuje życie.
- Krew oddawałem już wiele razy, trudno nawet zliczyć ile. W dobie koronawirusa jest to najcenniejsza pomoc, którą możemy teraz ofiarować – tak podsumowuje swój udział w akcji Łukasz Maciejunas, dyrektor RDLP w Szczecinku.
O wspólnej inicjatywie wypowiedział się prezes Brygady Inki, stowarzyszenia, które od lat współpracuje ze szczecinecką dyrekcją. - Naszym patronem jest sanitariuszka V Wileńskiej Brygady AK, Danuta Siedzikówna, pseudonim „Inka”. Dziś możemy pomóc oddając krew. Promujemy takie inicjatywy służby zdrowia – punkty poboru krwi. Dziś zaprosiliśmy leśników i strażaków. Jest nam miło, że odpowiedzieli na zaproszenie.
Przed oddaniem krwi uczestnicy musieli wypełnić ankietę i przejść badanie lekarskie. Wszystko odbywało się z poszanowaniem zasad bezpieczeństwa – maseczka, dezynfekcja rąk. Finalnym efektem była zbiórka 12 600 ml krwi. Obsługa medyczna krwiobusa wyjechała spod szczecineckiej dyrekcji usatysfakcjonowana.