W hołdzie ofiarom radzieckiej agresji

W 82. rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka wspólnie z dyrektorem generalnym Lasów Państwowych Józefem Kubicą złożyli kwiaty pod pomnikiem Adama Loreta przy siedzibie Lasów Państwowych w Warszawie.
17.09.2021

W 82. rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka wspólnie z dyrektorem generalnym Lasów Państwowych Józefem Kubicą złożyli kwiaty pod pomnikiem Adama Loreta przy siedzibie Lasów Państwowych w Warszawie.

Dyrektor Józef Kubica przypomniał sylwetkę Adama Loreta, pierwszego dyrektora Lasów Państwowych, oraz  jego śmierć w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach po aresztowaniu przez Rosjan.  – To był tragiczny czas, gdy nawała hitlerowska połączyła się z atakiem armii sowieckiej.  My leśnicy o tym pamiętamy i zawsze będziemy pamiętać, oddając hołd ofiarom agresji  – zakończył.

17 września 1939 r. Związek Radziecki rozpoczął agresję na II Rzeczpospolitą. Jednym z celów okupacyjnych władz była likwidacja polskiej inteligencji, w tym leśników. Pracownicy przedwojennych Lasów Państwowych byli masowo wywożeni na wschód.

Jednym z pierwszych aresztowanych był ówczesny dyrektor Lasów Państwowych Adam Loret. 17 września 1939 r. kolumna samochodów, w której jechał dyrektor LP została zatrzymana przez sowieckich żołnierzy. Loret wraz z kilkunastoma innymi współwięźniami został przewieziony do więzienia w Nowogródku. Przypuszczalnie został zamordowany w Kuropatach. 

Według niektórych źródeł Adam Loret został zamordowany w październiku w Wołożynie przez NKWD podczas „próby ucieczki” w pobliskim lesie. Inne źródła podają, że pierwszy dyrektor LP zmarł 1940 r. lub 1942 r.

Następnie dyrektor Kubica wraz z leśnikami udał się do Nadleśnictwa Celestynów, gdzie podobnie jak w ubiegłych latach przy pomniku „Golgota leśników polskich i ich rodzin pomordowanych na Wschodzie w latach 1939-1948” oddano hołd leśnym bohaterom, którzy poświęcili życie, by nasza Ojczyzna mogła się odrodzić.

W uroczystości wzięli również udział poseł na Sejm Dariusz Olszewski, a także dyrektor RDLP w Warszawie Marek Roman, dyrektor RDLP w Poznaniu Andrzej Konieczny oraz dyrektor OKL w Gołuchowie Ewa Jedlikowska.

Obecni na uroczystości również byli leśnicy, rodziny upamiętnianych pomordowanych leśników, przedstawiciele służb mundurowych, samorządowcy, reprezentanci lokalnej społeczności oraz uczniowie lokalnych szkół, które obejmowały patronat nad pomnikiem w ramach programu „Dębowy las pamięci” prowadzonego przez Nadleśnictwo Celestynów.

Poseł Dariusz Olszewski odczytał list sekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, pełnomocnika rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edwarda Siarki.Wraz z państwem pochylam dzisiaj czoło na znak pamięci i hołdu wobec tych, którzy w tamtych tragicznych ale i bohaterskich dniach stanęli w obronie ojczyzny. Pamięć o walce Polaków przeciwko dwóm najeźdźcom wzmacnia naszą tożsamość narodową – pisał w swym liście minister Siarka.
Dziś spotykamy się w tym szczególnym miejscu po to by otoczyć swą pamięcią leśników, którzy oddali swe życie za ukochaną ojczyznę – mówił Marek Roman, dyrektor RDLP w Warszawie – Pamięć o poprzednich pokoleniach ma szczególne miejsce w sercach polskich leśników, my pielęgnujemy i będziemy ją pielęgnować a wiedzę o losach polskich leśników z okresu II wojny światowej chcemy jeszcze efektywniej przekazywać młodemu pokoleniu – zaznaczył.

Uroczystość patriotyczną uświetnił udział pocztów sztandarowych oraz obecność Zespołu Sygnalistów Myśliwskich Akord. Zebrani na uroczystości złożyli wieńce przy pomniku.

***

Tragiczne wydarzenia II wojny światowej przyniosły cierpienie i śmierć milionów. Mimo cierpień, upokorzenia, bólu po stracie najbliższych, odniesionych ran, utraty dobytku życia, nasi Rodacy nie poddawali się. Głęboko zakorzeniony patriotyzm budził w Polakach wolę walki i nadzieję. Do szeregu walczących przeciw bezwzględnym oprawcom stanęło wielu leśników i członków ich rodzin.

Leśnicy działali w wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym, szkolili w swych szeregach tysiące żołnierzy, stawali do walk na froncie, a pośród ostępów leśnych tworzyli niedostępne dla wroga twierdze, gdzie rosły w siłę jednostki partyzanckie. W leśniczówkach i gajówkach leśne rodziny udzielały schronienia, opiekowały się rannymi, tworzyły magazyny żywności i broni.

Okres okupacji przyniósł niewyobrażalne straty. W walce zbrojnej, jak i w wyniku prowadzonej przez najeźdźców polityki, śmierć poniosło prawie 6 milionów polskich obywateli. Wywózki i prześladowania dotknęły ponad 312 tysięcy osób zamieszkujących na wschodzie, w tym 45,5 tys. leśników.