Wspólne kontrole inspekcji drogowej oraz Straży Leśnej

Nawet 15 tys. zł kary grozi przewoźnikom, tylko za dopuszczenie do ruchu samochodów z przekroczonym ładunkiem. Takich przypadków, podczas wspólnych kontroli Inspekcji Transportu Drogowego ze Strażą Leśną, wykryto w tym roku na terenie RDLP w Katowicach kilkadziesiąt.
01.12.2020 | Sławomir Cichy, Nadleśnictwo Siewierz

Nawet 15 tys. zł kary grozi przewoźnikom, tylko za dopuszczenie do ruchu samochodów z przekroczonym ładunkiem. Takich przypadków, podczas wspólnych kontroli Inspekcji Transportu Drogowego ze Strażą Leśną, wykryto w tym roku na terenie RDLP w Katowicach kilkadziesiąt.

Rekordzista przekroczył dopuszczalną masę całkowitą (DMC) o 16 ton! Do zdarzenia doszło w okolicach Bielska-Białej. Kierowca wiózł drewno świerkowe z Czech. Zagraniczny przewoźnik otrzymał kary za zły stan techniczny pojazdu, przekroczenie czasu pracy kierowcy, a także przeładowanie auta, na łączną kwotę 25 tys. zł. Podczas ostatniej kontroli 19 listopada, również w okolicach Bielska Białej, przekroczenia wynosiły ponad 12 t.

- Transporty drewna z Czech o przekroczonej dopuszczalnej masie całkowitej, rozjeżdżają lokalne drogi naszego regionu, stwarzając jednocześnie zagrożenie w ruchu - mówi Józefa Kubica, dyrektor RDLP w Katowicach. - Koszty napraw w sporej części ponoszą Lasy Państwowe, zasilając zgodnie z ustawą Fundusz Dróg Samorządowych. Chciałbym przypomnieć, że już 2018 roku, kiedy powstał fundusz, Lasy przekazały na ten cel ponad 89 milionów złotych.  

Jak wynika z danych, Lasy Państwowe w latach 2017-2018 wspólnie z samorządami wybudowały w całym kraju 518 km dróg. Te inwestycje nie były zasilane pieniędzmi z FDS.

Wojciech Jaroń, który w katowickiej dyrekcji LP jest szefem Straży Leśnej, mówi, że strażnicy leśni pomagają inspektorom Inspekcji Transportu Drogowego m.in. przy ocenie tonażu auta przed zatrzymaniem go do kontroli.

- Dysponujemy także wiedzą i narzędziami pozwalającymi na szybką weryfikację dokumentów przewozowych związanych z ładunkiem drewna - mówi Jaroń. I dodaje, że nie trzeba być specjalistą, aby zdawać sobie sprawę, że ciągnik siodłowy przeładowany o kilkanaście ton nie tylko niszczy drogi, ale stwarza realne zagrożenie w ruchu.

- Zarówno hamulce, jak i zawieszenie nie są przystosowane do takich tonaży. Próba zaoszczędzenia przez przewoźnika kilku tysięcy złotych może mieć tragiczne skutki. Na przestrzeni lat byliśmy świadkami przeładowanych ciężarówek, które wypadły z drogi, przewracały się czy zgubiły ładunek – wylicza Jaroń.

W 2020 r. Straż Leśna i inspektorzy ITD przeprowadzili na terenie RDLP w Katowicach, a więc województw: śląskiego, małopolskiego i opolskiego, 17 akcji obejmujących 99 kontroli. Ponad 80 proc. nieprawidłowości, nie tylko tonażu i stanu technicznego, ale także tachografów, dotyczyło transportu drewna z Czech. To nie oznacza, że wszystkie one były realizowane przez zagraniczne firmy transportowe.

- Najwięcej, gdyż 72 kontrole prowadzono z inspektorami ITD z Katowic, 21 z inspektorami ITD z Opola i sześć z funkcjonariuszami z Krakowa. W akcjach uczestniczyli strażnicy leśni z nadleśnictw: Prudnik, Prószków, Bielsko, Ujsoły, Wisła, Węgierska Górak, Rudy, Rybnik i Sucha – mówi Marek Mróz, rzecznik prasowy RDLP w Katowicach zwracając uwagę, że strażnicy leśni pomagali również policji podczas doraźnych kontroli drogówki. Tak było m.in. w Suchej Beskidzkiej i Prudniku.

Podczas ostatniej akcji przeprowadzonej 19 listopada (na drodze ekspresowej nr 52 w okolicach Bielska Białej) na inspekcyjne wagi trafiły cztery ciężarówki z drewnem. Wszystkie przewoziły za dużo ładunku. Rekordzista ważył 52,1 tony zamiast przepisowych 40 ton.

Nienormatywne transporty wstrzymano do momentu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Kierowców ukarano mandatami. Wobec przewoźników ITD prowadzi postępowania administracyjne. Śląska ITD i Straż Leśna planują kolejne, wspólne działania. Ich celem jest poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zapobieganie degradacji nawierzchni dróg oraz ujawnianie przypadków nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym. Oprócz tego strażnicy leśni kontrolują legalność pozyskanego i przewożonego drewna.