Zdrowe lasy na Pikniku Naukowym

„Tato, jeszcze trochę, nie idźmy stąd jeszcze” , „U was czuję się jak w domu”, „Las w środku miasta!” – takie słowa najczęściej słyszeli leśnicy z LKP Lasy Mazurskie od odwiedzjących XX Piknik Naukowy na Stadionie Narodowym w Warszawie.
10.05.2016 | Anna Pikus, DGLP

„Tato, jeszcze trochę, nie idźmy stąd jeszcze” , „U was czuję się jak w domu”, „Las w środku miasta!” – takie słowa najczęściej słyszeli leśnicy z LKP Lasy Mazurskie od odwiedzjących XX Piknik Naukowy na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Tematem przewodnim tegorocznej edycji imprezy było zdrowie. Leśnicy z nadleśnictw LKP Lasy Mazurskie zaprezentowali pozytywny wpływ lasu na zdrowie człowieka. Jego znaczenie dla życia jest oczywiste – przed wszystkim to dzięki niemu możemy oddychać. Bez procesu fotosyntezy nie byłoby tlenu. Las cieszy się również niesłabnącą popularnością wśród osób szukających ciszy, chwili zamyślenia czy miejsca do aktywnego i nieskrępowanego spędzania czasu. Dlatego leśnicy prezentowali formy spędzania czasu spośród których odwiedzający wybrali ich ulubione. Spośród wędkowania, jazdy konnej, jeżdżenia na rowerze, nordic walking i narciarstwa bezkonkurencyjne okazało się kolarstwo.

 - Nasze stoisko było wyjątkowo interaktywne. Prawie wszystkie jego elementy wystawiliśmy po raz pierwszy i wszystkie się świetnie sprawdziły. Były angażujące i wywoływały iskierkę zainteresowania w oku naszych gości – mówi Urszula Dyl-Nadolna, specjalistka ds. edukacji z Nadleśnictwa Spychowo. Jednym z nowatorskich rozwiązań było stanowisko, na którym leśnicy tłumaczyli rolę lasu w akumulowaniu dwutlenku węgla. Każdy mógł wziąć udział w tym procesie przyczepiając do drzewa cienki kawałek drewna w którym zmagazynowana jest taka ilość CO2 jaką dorosły człowiek wydycha w ciągu 8 godzin. Dla zmotoryzowanych stosowaliśmy inny przelicznik 1 kawałek drewna to CO2 wyprodukowane przy przejechaniu 2 km samochodem osobowym. Po kilku godzinach drzewo podwoiło swoją średnicę.

- To co najbardziej mnie ujmuje w stanowiskach przygotowywanych przez leśników jest to, że nie ma podziału na odwiedzających i wystawców mówi pani Małgorzata, która co roku odwiedza leśników na pikniku naukowym. – Stoisko jest tak urządzane, że mamy wrażenie wchodzenia do lasu, a w tym roku było to wyjątkowo odczuwalne. - dodała. W przestrzeni urządzonej przez leśników unosił się zapach konwalii i sosny. Można było również poczuć poziomkę, lipę oraz jodłę. Aromaterapia w czystej postaci. - Najmilsza dla nas była otwartość ludzi na to co mamy do pokazania i upór dzieci, które nie chciały opuszczać naszego stoiska – mówi Adam Gełdon, koordynator stoiska leśnego z nadleśnictwa Spychowo.

W tym roku, stoisko lasów było rajem właśnie dla dzieci. Specjalnie dla nich leśnicy przygotowali dwa miejsca. Kącik zabaw z drewnianymi klockami i piaskiem kinestetycznym, w którym można było rozpoznawać tropy zwierząt oraz ścieżka zdrowia w postaci urządzeń z drewnianych elementów. Wśród zieleni nie było końca wspinaczkom, huśtaniu i łapaniu równowagi.

Stoisko LP, we współpracy z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych, przygotowały nadleśnictwa wchodzące w skład Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Mazurskie”: Strzałowo, Mrągowo, Spychowo, a także Nadleśnictwo Jedwabno.

Piknik Naukowy jest największą w Europie popularnonaukową imprezą plenerową. W tym roku zwiedzający mogli odwiedzić ponad 200 stanowisk.

Piknik to wspólna inicjatywa prof. Łukasza Turskiego z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN, Roberta Firmhofera, dyrektora CNK oraz Krystyny Kępskiej-Michalskiej z Polskiego Radia. Pierwszy piknik odbył się w 1997 r. na Rynku Nowego Miasta. W 2005 r. Komisja Europejska uznała wydarzenie za wzorcowy europejski projekt obszaru „Nauka i społeczeństwo”.