Wilcze tropy w pilskich lasach

Coraz częściej w różnych częściach kraju można natknąć się na ślady obecności wilków. Ostatnio o odkryciu wilczych tropów donosili leśnicy z Nadleśnictwa Złotów.
11.03.2016 | Łukasz Galimski, Nadleśnictwo Złotów, Łukasz Paprocki, Nadleśnictwo Lipka

Coraz częściej w różnych częściach kraju można natknąć się na ślady obecności wilków. Ostatnio o odkryciu wilczych tropów donosili leśnicy z Nadleśnictwa Złotów.

Od kilkunastu tygodni wataha wilków poluje regularnie w lasach niedaleko Krajenki na terenie Nadleśnictwa Złotów (RDLP w Pile).

Obecnie wielkość krajowej populacji wilka jest szacowana na ok. 1200 osobników.

Pierwsze ślady bytowania drapieżników, w październiku ubiegłego roku, zauważył leśniczy leśnictwa Leśnik, który znalazł upolowaną łanię daniela.
- Od tego czasu łupem wilków padło już około 30 sztuk zwierzyny – sarny, dziki, a nawet byki jelenia – komentuje leśniczy Hubert Banaś. Nie trudno natrafić na pozostałości po wilczej uczcie. Na podstawie obserwacji szacuje się, że wataha liczy trzy osobniki, są też widywane pojedyncze wilki.

Również na terenie Nadleśnictwa Lipka, które także podlega RDLP w Pile, co jakiś czas można natrafić na ślady tych dużych drapieżników.

Więcej o wilkach także w „Echach Leśnych”.

Najczęściej były one widywane w okolicach leśnictwa Białobłocie, Podgaje, czasem Kiełpin i Biskupice. Po raz pierwszy wilka sfotografowano 16 grudnia 2015 r. w leśnictwie Biskupice. Zdjęcie, dzięki fotopułapce, zostało zrobione zaledwie 900 metrów od leśniczówki na głównej drodze leśnej. Jakiś czas później podczas prac w tym samym leśnictwie znaleziono zwierzynę zagryzioną przez wilki.