Sowa ukryła się pod samochodem
Leśnicy z olsztyńskiego Nadleśnictwa Dobrocin musieli wykazać się nie lada sprytem. Spod samochodu musieli wyciągnąć ukrywającą się sowę.
O sowie siedzącej pod autem poinformował leśników jego właściciel. Samochodem okazał się ogromny tir, a sowa przycupnęła sobie za jego przednim kołem. Sową okazał się puszczyk. Leśnicy obawiali się, że puszczyk może być ranny.
Do ptaka udało się dostać dzięki podniesieniu kabiny. Po pierwszych oględzinach okazało się, że ptak nie miał żadnych ran. Prawdopodobnie był w szoku po bliskim spotkaniu z przejeżdżającym samochodem. Teraz o stan zdrowotny ślicznej sowy zadbają specjaliści z Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Dąbrówce pod Olsztynem, gdzie puszczyk został przewieziony.
Warto przypomnieć, że do 13 marca trwa akcja „Co w lesie huczy?”, prowadzona przez leśników. To właśnie w ramach zajęć online, transmisji z wielu nadleśnictw czy programów można dowiedzieć się, jakie gatunki sów można spotkać w Polsce.
