Prezentacja wyników inwentaryzacji Puszczy Białowieskiej

To była największa inwentaryzacja przeprowadzana w polskich lasach. Przez niemal dwa lata w Puszczy Białowieskiej trwały badania mające wykazać jej aktualny stan, a następnie umożliwić monitorowanie zmian w niej zachodzących. 22 listopada w Instytucie Badawczym Leśnictwa prezentowano wyniki badań.
22.11.2017

To była największa inwentaryzacja przeprowadzana w polskich lasach. Przez niemal dwa lata w Puszczy Białowieskiej trwały badania mające wykazać jej aktualny stan, a następnie umożliwić monitorowanie zmian w niej zachodzących. 22 listopada w Instytucie Badawczym Leśnictwa prezentowano wyniki badań.

Monitoring puszczańskich lasów rozpoczął się w ubiegłym roku, a zakończył się w 2017 r. Podczas inwentaryzacji prowadzono badania nie tylko zasobów przyrodniczych Puszczy, ale także dziedzictwa kulturowego tego wyjątkowego obszaru.

Część przyrodniczą – jak na wstępnie wyjaśnił Jan Tabor, koordynator inwentaryzacji - podzielono na kilka modułów. Zespoły złożone z leśników, pracowników Instytutu Badawczego Leśnictwa i innych jednostek naukowych prowadziło badania fitosocjologiczne, pomiar drzewostanu oraz badania populacji biegaczowatych oraz chronionych owadów saproksylicznych, także inwentaryzację ornitologiczną oraz herpetologiczną. Tylko jedną część inwentaryzacji, podczas której dokonywano pomiarów martwego drewna, przeprowadzało aż 25 zespołów.


- Jednym z głównym celów było porównanie różnorodności biologicznej w lasach gospodarczych i lasach poddanych długoletniej ochronie biernej – powiedział Jan Tabor.  - Z jednej strony mamy ochronę bierną, która nakazuje zaprzestania jakiejkolwiek aktywności, z drugiej zrównoważoną gospodarkę leśną, która poprzez mądre gospodarowanie lasami dostarcza pewnych korzyści, ale pozwala również zachować bogactwo przyrodnicze lasów.

Szkieletem tych prac była sieć powierzchni badawczych, których to na terenie Puszczy wyznaczono niemal 1400 po 400 mkw każda. Powierzchnie takie wyznaczono także w rezerwacie ścisłym, do którego na co dzień nie ma wstępu.

Odpowiedź ministerstwa w sprawie wniosku TSUE

Na każdym badanym obszarze prowadzono badania fitosocjologiczne, pomiar drzew (również tych już martwych, zarówno stojących jak i leżących), określano zawartości węgla w glebie oraz badania populacji biegaczowatych, których obecność jest doskonałym wskaźnikiem jakości środowiska.

Według prof. dr. hab. Jacka Hilszczańskiego, entomologa z Instytutu Badawczego Leśnictwa, nadzorującego stan zachowania populacji niektórych gatunków chrzczący saproksylicznych, zjawiska związane z naturalną sukcesją, czyli ochroną bierną nie do końca spełniają swoją rolę. - Przekonanie, że aby chronić gatunki żyjące w martwym drewnie nie należy nic robić, jest błędne. To wyraźnie widać w wynikach badań – podkreślił.

Przeprowadzona analiza nie wykazała również negatywnego wpływu gospodarki leśnej na zróżnicowanie gatunkowe drzewostanów Puszczy. – Uzyskane wyniki potwierdzają potrzebę aktywnych działań mających na celu zachowanie odpowiednio dużego udziału poszczególnych gatunków drzew w różnych typach zbiorowisk leśnych o charakterze puszczańskim. Z punktu widzenia zachowania walorów przyrodniczych Puszczy Białowieskiej działania takie są absolutnie kluczowe – podkreślił prof. dr hab. Bogdan Brzeziecki ze Szkoły Główniej Gospodarstwa Wiejskiego.

Dużo kontrowersji w sporze Puszczę Białowieską wywołuje ilość martwego drewna pozostawiona do rozkładu. Jak wynika z przedstawionej informacji obecnie na terenie Puszczy zasoby martwego drewna średnio wynoszą 92,63 m3/ha, a w 2016 r. wartość ta wynosiła 68,73 m3/ha.

Przeciętnie na jednym hektarze występują aż 6,3 martwe drzewa o grubości powyżej 50 cm, czyli tzw. drzewa grube. W większości zasoby martwego drewna tworzył świerk.

Przełomowych wyników dostarczyły badania archeologiczne, po raz pierwszy tak kompleksowo prowadzone w tamtym terenie. Prace badawcze, jak wyjaśnił dr hab. Rafał Zapłata z Uniwersytetu Kardynała stena Wyszyńskiego, bazowały na innowacyjnych i nieinwazyjnych metodach, m.in. skaningu lotniczym.

- Rozpoznano liczne, wcześniej nieznane zabytki, układające się w skupiska wielobocznych przestrzeni, które można identyfikować, jako pozostałość pól i miedź – powiedział dr Zapłata.

Podczas prac w terenie oznaczono niemal 3,5 tys. potencjalnych obiektów badań, przy czym, jak oceniono, aż 88 proc. spośród nich to wytwory rąk ludzkich.

Osoby prezentujące wyniki monitoringu podkreślały, że uzyskane dane będą jeszcze dogłębnie analizowane. Obecnie z częścią prac można już zapoznać się na portalu  www.puszcza-bialowieska.lasy.gov.pl, dane cały czas są uzupełniane.