Piramidy można też zobaczyć w Nadleśnictwie Koło

W Wietrzychowicach na terenie poznańskiego Nadleśnictwa Koło można podziwiać grobowce neolityczne sprzed 5500 lat. Na terenie kolskich lasów zachowało się sześć grobowców - jeden w Gaju oraz pięć w Wietrzychowicach.
03.07.2020 | Karolina Kapałka, RDLP w Poznaniu, Ilona Żółtowska, Nadleśnictwo Koło

W Wietrzychowicach na terenie poznańskiego Nadleśnictwa Koło można podziwiać grobowce neolityczne sprzed 5500 lat. Na terenie kolskich lasów zachowało się sześć grobowców - jeden w Gaju oraz pięć w Wietrzychowicach.

Corocznie, w pierwszym tygodniu września, w Wietrzychowicach odbywa się Festyn Archeologiczny w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa – Wehikuł Czasu. W czasie festynu można poznać życie codzienne oraz wierzenia budowniczych polskich piramid, a także sposoby, jakimi wznosili megalityczne budowle.

W XIX w. ludzie wierzyli, że w grobowcach były pochowane olbrzymy o magicznych mocach.

Grobowce wietrzychowickie zalicza się do megalitów, z których najsłynniejszym jest krąg kamienny Stonehenge w Anglii. Są to niewątpliwie najokazalsze pradziejowe konstrukcje grobowe w Polsce.

Przeszło 5 tys. lat temu na obecnych terenach Nadleśnictwa Koło zaczęli osiedlać się pierwsi osadnicy tzw. kultury megalitycznej. Przybywające z południa ludy pozostawały na tych ziemiach, zajmując się rolnictwem i hodowlą zwierząt. Wraz z pojawieniem się nowych ludów zaczął intensywnie zmieniać się krajobraz. Na dotychczas niezamieszkałych przestrzeniach wypalano lasy, przygotowywano glebę przy pomocy radeł, a następnie wysiewano pszenicę, jęczmień, proso, groch, soczewicę czasem żyto.

Wprawdzie grobowcom w Wietrzychowicach daleko do egipskich molochów, to nie można odmówić tymże budowlom wyjątkowości. „Piramidy” polskie powstały z wielkich głazów narzutowych i ogromnej ilości ziemi, tworzących kształt trójkąta równoramiennego, zbiegającego się w kierunku północy. Ich długość waha się od 40 do 125 metrów, a wysokość pierwotnie sięgała od 0,5 m od strony północnej do 4 metrów od strony południowej.

W miarę zwężania się grobowca, kamienie były coraz mniejsze. Dzięki temu nie obsuwały się, a budowle mogły prawie niezmienione przetrwać całe tysiąclecia. W partiach czołowych budowli występują przerwy w obstawie kamiennej. Były to zapewne wejścia do drewnianych komór przeznaczonych na odprawianie obrzędów pogrzebowych. W sumie na terenie kolskich lasów zachowało się sześć grobowców - jeden w Gaju oraz pięć w Wietrzychowicach.

Głazy ułożone są na kształt trójkąta równoramiennego, przypominać mogą również promień słoneczny. Dokładna budowa została opisana na podstawie przeprowadzonych badań archeologicznych w piramidzie nr 3.

Wtedy to dokonano rozbiórki piramidy, dokładnie ją wymierzono, a następnie zrekonstruowano. Bardzo ciekawym elementem prowadzonych prac archeologicznych była próba zbadania pracochłonności w trakcie budowy piramidy. Okazało się, że było potrzeba aż 30 osób, by przeciągnać głaz ważący 1,5 tony, natomiast w układaniu kamieni uczestniczyło 20 osób. Zaangażowanie z budowę tylu osób, ich trud i praca na rzecz grobowca dla jednej osoby, to niezwykły przejaw więzi międzyludzkiej i wielkiego szacunku dla zmarłego człowieka.

Odkrycia grobowców dokonał w 1934 r. prof. Konrad Jażdżewski, a w 1936 r. zakończono rekonstrukcję grobowca nr 3 w Wietrzychowicach.

W tekstach źródłowych opisujących kolski krajobraz z XIX w. można znaleźć informację, że piramid było znacznie więcej. Znajdowały się one zarówno na polach, jak i w lasach. Budowle znajdujące się pośród drzew były trudniej dostępne i mniej narażone na grabieże, inaczej niż te znajdujące się na polach. Po co komu były olbrzymie 1,5 tonowe głazy? Odpowiedź jest prosta: do budowy. Kamienne fragmenty megalitów można podziwiać po dziś, jako element dróg i okolicznych domostw.

Wyposażenie grobowców, zazwyczaj skromne, z reguły ograniczało się tylko do jednego narzędzia krzemiennego, części naczynia bądź bryły wapiennej, co wskazuje na jego symboliczny charakter. Przejawem troski o losy zmarłego i wyrazem uznania była sama „piramida”, ogrom pracy włożony w zbudowanie, zgodnie z panującym zwyczajem pogrzebowym, potężnego nasypu ziemnego grobu. Chociaż nie do końca wiadomo, jaki status społeczny miały osoby pochowane w tych grobowcach. Jednak według hipotez osoby odnalezione przez archeologów w polskich piramidach, to dawni przywódcy wioski, lokalni władcy, kapłani bądź członkowie starszyzny plemiennej. W mogiłach chowani byli tylko mężczyźni.

Polskie piramidy, żalki albo budowle megalityczne, podobnie jak egipskie piramidy, pełnią funkcję grobowców, w których spoczywa jedna bądź dwie osoby. Co ważne, osoby były chowane zawsze w pozycji leżącej, skierowane nogami w stronę północy.

Polskie piramidy, choć znajdują się na terenie Nadleśnictwa Koło, to podlegają bezpośredniej opiece gminy. W 2006 r. w celu ochrony krajobrazu z piramidami utworzono Park Kulturowy Wietrzychowice, który jest formą ochrony zabytków. Park ten obejmuje sześć megalitycznych grobowców kujawskich neolitycznej kultury pucharów lejkowatych, istniejącej na ziemiach polskich od połowy V tys. do pocz. III tys. p.n.e. Na terenie Parku Kulturowego Wietrzychowice i jego bezpośrednim otoczeniu, dzięki staraniom i na koszt nadleśnictwa, powstała ścieżka przyrodniczo-archeologiczna Wietrzychowice oraz miejsce postoju pojazdów.