Operacja „Pszczoła”

W lasach Nadleśnictwa Nowa Dęba (RDLP w Lublinie) od kilku dni zrobiło się bardzo tłoczno. Wszystko za sprawą pracowitych pszczół.
18.07.2016 | Agata Skowron, Nadleśnictwo Nowa Dęba

W lasach Nadleśnictwa Nowa Dęba (RDLP w Lublinie) od kilku dni zrobiło się bardzo tłoczno. Wszystko za sprawą pracowitych pszczół.

Już od kilku lat pszczelarze z województwa podkarpackiego przewożą swoje ule na poligon. Wojskowy obszar znajduje się terenie Nadleśnictwa Nowa Dęba, które wydaje pozwolenia hodowcom pszczół.

Odwiedź profil Nadleśnictwa Nowa Dęba.

Pszczoły na terenie poligonu przebywają od połowy lipca do końca października. Dlaczego akurat teraz pszczoły tam trafiają? W tym okresie zaczynają kwitnąć wrzosy oraz nawłoć. Rośliny te zwykle kwitną od sierpnia do października i są ważnym składnikiem pszczelego „menu".
Każdego roku na poligon trafia coraz więcej uli. Tylko w ubiegłym roku było to 150 pasiek, a łączna liczba uli w pasiekach to niemal dwa tysiące.

Przeczytaj także o prowadzonym przez leśników programie ratowania dzikich pszczół.

Pszczelarze, czy też koła pszczelarskie nieodpłatnie otrzymują od nadleśnictwa pozwolenie. Ze zgodą udają się do jednostki wojskowej, gdzie przechodzą odpwiednie szkolenie. Podczas kursu dowiadują się jak zachowywać się na tym terenie.

Po krótkim przeszkoleniu otrzymują od jednostki zezwolenie i lokalizację pasieki. Pasieki są ustawiane tak, aby nie przeszkadzały zarówno w pracach leśnych, jak i w ćwiczeniach wojska. Dlatego tak ważne jest ustalenie dokładnej lokalizacji uli.