Nocne kuszenie motyli

Ciekawe badania na terenie Puszczy Noteckiej przeprowadzili pracownicy Zespół Ochrony Lasu w Łopuchówku.
12.09.2016 | Paweł Mizera, Nadleśnictwo Sieraków, Mirosław Maciąg, ZOL w Łopuchówku

Ciekawe badania na terenie Puszczy Noteckiej przeprowadzili pracownicy Zespół Ochrony Lasu w Łopuchówku.

W Nadleśnictwie Sieraków (RDLP w Poznaniu) na przełomie sierpnia i września prowadzono odłowy nocnych motyli, czyli ciem. Owady wabiono do tzw. ekranu entomologicznego. Pod tą nazwą kryje się białe płótno oświetlone żarówkami emitującymi światło o odpowiedniej - preferowanej przez motyle długości fali.

Wyniki odłowu motyli zostaną wykorzystane do prac nad planami ochrony lasu oraz do badań naukowych nad światem owadów. Prowadzący badania chcą określić zagrożenie drzewostanów sosnowych przez brudnicę mniszkę (Lymantria monacha). Na światło reaguje jednak także szereg innych gatunków motyli nocnych, w tym bardzo rzadkie, co daje możliwość poszerzenia wiedzy na temat entomofauny Puszczy Noteckiej.

Motyle nocne, od ich dziennych kuzynów, najłatwiej odróżnić po pierzastych czułkach i skrzydłach złożonych dachówkowato lub płasko nad tułowiem. Motyle dla odróżnienia, w trakcie spoczynku składają skrzydła pionowo nad ciałem a ich czułki zakończone są zgrubieniem - buławką. Oczywiście na pierwszy rzut oka ćmy nie są tak barwne jak motyle i kojarzą się nam z szarymi stworzeniami przylatującymi nocą do światła.
Przypuszcza się, iż to właśnie ćmy, uciekając przed odwiecznymi wrogami, nietoperzami, zmieniły porę aktywności na dzienną, rozpoczynając tym samym ewolucję w motyle.
Dlaczego przylatują do światła? Prawdopodobnie ma to związek z nawigacją, ponieważ punktem odniesienia pozwalającym zachować prosty tor lotu jest światło. Naukowcy przypuszczają, iż ćmy mylą światło żarówki ze światłem Księżyca.

Wiele gatunków ciem jest zaliczanych do groźnych szkodników drzew, mających negatywne znaczenie dla gospodarki leśnej. O tym, iż masowe pojawienie się takich gatunków w przeszłości pustoszyło lasy świadczy gradacja strzygoni choinówki (Panolis flammea) w latach 1922-1924. Ten groźny owad zniszczył wówczas blisko 80 proc. drzewostanów Puszczy Noteckiej, jednego z największych i najbardziej zwartych kompleksów leśnych w kraju, o powierzchni wynoszącej blisko 137 tys. ha.