Nieoczywista, ale pozytywna twórczość

Kora obumarłych brzóz jest doskonałym materiałem malarskim. Udowadnia to w swojej twórczości Maria Dryll-Marcinak. W Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie trwa wystawa „Przytulanie do drzewa".
13.06.2016 | Alicja Antonowicz, Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie

Kora obumarłych brzóz jest doskonałym materiałem malarskim. Udowadnia to w swojej twórczości Maria Dryll-Marcinak. W Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie trwa wystawa „Przytulanie do drzewa".

Składają się na nią obrazy powstałe z kory obumarłych brzóz. Materiał malarski i tematyka prac są dla autorki obrazów, Marii Dryll-Marcinak, symbolami jedności człowieka z przyrodą. Maria Dryll-Marcinak wyjaśnia, że to właśnie kawałek kory zdjęty z drzewa nasuwa motyw obrazu, a nie odwrotnie.

Dlatego ingerencja nożyczek przy powstawaniu kompozycji była minimalna. - Współczesność nie wkracza w moją sztukę wydartą drzewu. Mam nadzieję, że oglądający dostrzeże jej romantyzm, którego brak nam na co dzień, i uzna to, co ujrzy, za czytelne, a jednocześnie niedopowiedziane do końca – napisała autorka w folderze.
Poza tym, brzoza jest nazywana leśną uzdrowicielką, jest uważana za najbardziej przyjazne człowiekowi drzewo, które uspokaja i napełnia wewnętrznym spokojem.

Obrazy Marii Dryll-Marcinak mają kolory od beżu i różu po ciepłe brązy i czerń, co wynika z zastosowanego materiału. Zastosowanie kory jako materiału malarskiego zaważyło na fakturze poszczególnych prac. Przez to każda z nich jest niepowtarzalna.

Swoją pierwszą wystawę Maria Dryll-Marciniak prezentowała ponad 40 lat temu w Krotoszyńskim Ośrodku Kultury, w którym pracowała. Później miała wystawy w kolejnych polskich miastach, m.in. Poznaniu, Wałczu, Koszalinie, Wrocławiu, a także poza granicami kraju w Dierdof (Niemcy) i Fontenay-le-Comte (Francja). Maria Dryll-Marciniak w swojej pracy zawodowej zajmowała się upowszechnianiem plastyki.

Wstawa w „Oficynie" w Muzeum Leśnictwa w OKL w Gołuchowie w „Oficyna", będzie czynna do końca sierpnia.