Nawałnice zniszczyły lasy w północno-wschodniej Polsce [wideo]

Nawałnice, które przeszły nad północno-wschodnią Polską wywróciły i połamały tysiące drzew w lasach. Leśnicy szacują, że szkody przekroczyły 600 tys. m³ drewna.
21.06.2016 | Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy RDLP w Białymstoku

Nawałnice, które przeszły nad północno-wschodnią Polską wywróciły i połamały tysiące drzew w lasach. Leśnicy szacują, że szkody przekroczyły 600 tys. m³ drewna.

Najsilniejsze huraganowe wiatry szalały nad nadleśnictwami znajdującymi się w Puszczy Knyszyńskiej. W Nadleśnictwie Dojlidy wiatr uszkodził 110 tys. m³ drewna, w Nadleśnictwie Żednia 180 tys. m³, a w Nadleśnictwie Supraśl zostało zniszczonych aż 225 tys. m³ drewna. Wiatr wywrócił nie tylko pojedyncze drzewa. W wielu nadleśnictwach, przede wszystkim w Supraślu i Dojlidach, uszkodzone są całe połacie lasu i grupy drzew.

- Zniszczone drzewa są niemal w całym nadleśnictwie, bez znaczących strat pozostało jedno leśnictwo. W lesie są miejsca, gdzie huragan połamał las o szerokości 120 metrów na półtora kilometra długości – mówi nadleśniczy z Nadleśnictwa Supraśl.

W pozostałych nadleśnictwach Puszczy Knyszyńskiej szkody sięgają około 50 tys. m³ drewna. To nie jedyne nadleśnictwa z terenu podlegającego białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych, w których odnotowano straty. Wichury zniszczyły także hektary lasu znajdującego się poza Puszczą Knyszyńska.

W Nadleśnictwie Bielsk straty oszacowano na 5 tys. m³ drewna, 6 tys. m³ drewna zostało zniszczonych w Nadleśnictwie Nowogród, w Nadleśnictwie  Łomża – 11 tys. m³. Znacznie więcej, bo aż 20 tys. m³ drewna wiatr zniszczył  w Nadleśnictwie Czarna Białostocka. Gwałtowne podmuchy wiatru nie ominęły także dwóch kolejnych puszcz - Piskiej i Boreckiej. Tam zostały uszkodzone jedynie pojedyncze drzewa, a straty oszacowano na 12 tys. m³ drewna. Połamane zostały również drzewa w Puszczy Białowieskiej. W Nadleśnictwie Białowieża straty obejmują 500 m³. W starciu z żywiołem ucierpiały najbardziej okazałe drzewa: sosny, świerki, brzozy a nawet wytrzymałe dęby.

W poniedziałek, 20 czerwca, po wstępnym oszacowaniu szkód w nadleśnictwach, w białostockiej dyrekcji LP odbyła się narada. W czasie spotkania ustalono harmonogram i zakres prac w usuwaniu szkód: złamanych i wywróconych drzew. Już teraz we wszystkich nadleśnictwach są prowadzone intensywne prace przy usuwaniu szkód. W większości nadleśnictw usunięto połamane drzewa przewrócone na drogi publiczne i leśne. Obecnie pilarze zaczynają prace w głębi lasów. Planuje się wykorzystać specjalne maszyny leśne, tak zwane harvestery, które szybko i bezpiecznie usuną wiatrowały.

Usunięte, połamane drzewa będą składowane na specjalnie przygotowanych dużych placach. W okresie letnim ważne jest tempo wykonywanych prac, a leśnicy mają mało czasu na usunięcie wiatrołomów. Zapach świeżej żywicy wydzielany przez połamane drzewa zwabia kornika drukarza, który może zaatakować zdrowe świerki rosnące w pobliżu wiatrołomów. Połamane drzewa stwarzają również zagrożenie pożarowe. Cały proces uprzątania szkód i przywracania równowagi przyrodniczej będzie jeszcze długo trwał.

Leśnicy apelują, aby podczas pobytu w lasach uszkodzonych przez nawałnice, zachować ostrożność i rozwagę. Wiele drzew jest niebezpiecznie pochylonych, a w koronach innych tkwią połamane gałęzie i konary, które w każdej chwili mogą spaść na ziemię.