Najlepsza odpowiedź na suszę

Od lat obserwujemy proces obniżania się poziomu wód gruntowych, także na terenach leśnych. Odpowiedzią Lasów Państwowych umożliwiającą skuteczne przeciwdziałanie tym negatywnym zmianom jest mała retencja, z której zalet czerpią z powodzeniem również nadleśnictwa lubelskiej dyrekcji.
25.05.2020 | Paweł Kurzyna, RDLP Lublin

Od lat obserwujemy proces obniżania się poziomu wód gruntowych, także na terenach leśnych. Odpowiedzią Lasów Państwowych umożliwiającą skuteczne przeciwdziałanie tym negatywnym zmianom jest mała retencja, z której zalet czerpią z powodzeniem również nadleśnictwa lubelskiej dyrekcji.

Polskie lasy znajdują się w dobrej kondycji, czego potwierdzeniem jest systematyczne zwiększanie się lesistości naszego kraju. Niestety, anomalie pogodowe, jakie obserwujemy przez ostatnie lata, sprawiają, że w parze ze wzrostem zasobów leśnych nie idzie powiększanie zasobów wodnych. Długotrwały brak opadów prowadzi do znaczącego obniżenia poziomu wód, czego skutkiem jest przesuszenie licznych siedlisk leśnych oraz zmniejszenie odporności drzewostanów, m.in. na działalność szkodników. Stąd szereg działań związanych z małą retencją realizowanych przez Lasy Państwowe w celu ograniczenia odpływu wody z lasu i powstrzymaniu negatywnego wpływu zmian klimatycznych na ekosystemy leśne.

 Mała%20_retencja_2020_plansza1_ost_net_szer2000px.jpg

Tylko w latach 2007-2015, w ramach projektu pod nazwą „Zwiększanie możliwości retencyjnych oraz przeciwdziałanie powodzi i suszy w ekosystemach leśnych na terenach nizinnych” na obszarze dziewięciu nadleśnictw RDLP w Lublinie wykonano 282 obiekty, które zretencjonowały w tym okresie niemal 1,8 mln m3 wody. 36 z nich powstało w Nadleśnictwie Włodawa.

– Inwestycje wykonane na terenie naszego nadleśnictwa w trakcie tamtego programu zakończyły się sukcesem. Udało nam się zatrzymać wodę na dosyć dużym terenie, szczególnie tym zmeliorowanym, a ogromny zbiornik służy od tamtego czasu jako baza żerowa i lęgowa dla ptactwa oraz poidło dla zwierzyny. Duża ilość zretencjonowanej wody przyczyniła się do znaczącego zwiększenia bioróżnorodności we włodawskich lasach, a wybudowane obiekty spełniają swoje zadanie. Powstałe zbiorniki magazynują wodę przez cały rok, a ta utrzymuje się też dłużej w rowach, dzięki zastawkom i progom piętrzącym – relacjonuje zastępca nadleśniczego, Krzysztof Zalewski, który zaznacza, że jego jednostka uczestniczy też w kolejnym programie pn. „Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach nizinnych”, którego realizacja rozpoczęła się w 2014 roku.

W planach mieliśmy wybudowanie 5 zbiorników o łącznej powierzchni przeszło 2 ha. Udało się już zakończyć budowę czterech z nich, ale z uwagi na łagodną zimę i długotrwały brak opadów, na razie jest w nich niewiele wody. Niebawem sfinalizujemy też wykonanie piątego zbiornika. Będziemy cierpliwe czekać na efekty i jesteśmy przekonani, że z czasem każdy z tych obiektów spełni swoją rolę, pomagając w skumulowaniu jak największych ilości wody – zaznacza Krzysztof Zalewski.

W dobie wodnego deficytu niezwykle istotne jest racjonalne gospodarowanie tymi cennymi zasobami, a ich zatrzymanie w naszych, w większości bardzo suchych lasach, ma duże znaczenie dla ochrony środowiska. Bez obiektów małej retencji nie byłaby możliwa poprawa bilansu wodnego na danym terenie. Nie dałoby się też wykorzystać ogromnego potencjału magazynowania wody jaki drzemie w naszych lasach.  Działania podejmowane w ramach małej retencji przyniosły wymierne korzyści w postaci chociażby zwiększenia zasobności w wodę siedlisk leśnych, a także odtworzenia zdegradowanych ekosystemów wodno-błotnych – zauważa dyrektor RDLP w Lublinie, dr inż. Marek Kamola.

System zastawek w nadleśnictwach opóźnia spływ wody do cieków, nierzadko zatrzymując wodę na terenach cennych z uwagi na występujące na nich gatunki flory i fauny czy też zatrzymując wodę na mokradłach i torfowiskach. Dzięki retencjonowaniu zasobów wodnych nasi leśnicy mogą obserwować pojawianie się nowych przedstawicieli świata przyrody, m.in. płazów, gadów, ryb czy ptaków. Drobne zbiorniki wodne w obrębie kompleksów leśnych stanowią rezerwuar wody dla zwierzyny łownej, stwarzając jednocześnie optymalne warunki do żerowania. Nadleśnictwa, na terenie których brakuje cieków wodnych i są ograniczone możliwości piętrzenia wody, maksymalizują sposoby służące do tego celu, czyniąc to bez większych nakładów kosztowych – m.in. dzięki wykorzystaniu drewna, kamieni czy nasadzeń roślinnych.

Zbiorniki retencyjne, takie jak leśne oczka czy stawy, są czasami niezbędnym źródłem wody służącym do gaszenia pożarów stanowiąc element kompleksowej ochrony lasów. Na obszarze lubelskiej dyrekcji znajduje się 131 naturalnych oraz 106 sztucznych zbiorników, które mogą być wykorzystywane do tego celu.

Mimo szkód wyrządzanych na terenach leśnych, ogromnym sprzymierzeńcem leśników w działaniach związanych z małą retencją są bobry. Ich zasługi w tym zakresie są nie do przecenienia. Dzięki ich działaniom rośnie powierzchnia obszarów podmokłych co wpływa korzystnie na zwiększenie bioróżnorodności środowiska oraz podniesienie poziomu wód gruntowych. Ingerencja tego gatunku w środowisko naturalne przyczynia się także do podniesienia walorów przyrodniczych, krajobrazowych i turystycznych danego obszaru. Bobrowe rozlewiska akumulują w skali kraju od kilku do nawet kilkunastu mln m3 wody.

 

Projekt retencji współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach II osi priorytetowej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (działanie 2.1 Adaptacja do zmian klimatu wraz z zabezpieczeniem i zwiększeniem odporności na klęski żywiołowe, w szczególności katastrofy naturalne oraz monitoring środowiska).