Magnetyczny wędrowiec

Ptaki podczas swoich wędrówek doskonale wiedzą dokąd mają lecieć, w jakim kierunku podążać. Nigdy się nie zgubią, nawet w nocy, i zawsze trafią w wyznaczone sobie miejsce. Czyżby miały swój wewnętrzny GPS?
24.10.2016 | Rafał Śniegocki, rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu

Ptaki podczas swoich wędrówek doskonale wiedzą dokąd mają lecieć, w jakim kierunku podążać. Nigdy się nie zgubią, nawet w nocy, i zawsze trafią w wyznaczone sobie miejsce. Czyżby miały swój wewnętrzny GPS?

Ptaki wędrujące po zmierzchu wyznaczają kierunek na podstawie położenia gwiazd. Trzeba im przyznać, że robią to doskonale. Świetnie orientują się w galaktycznej mapie gwiazd i znają dokładnie ich lokalizację.

Ptaki, tak jak niegdyś żeglarze i wędrowcy przez pustynie, wyznaczają swoje położenie na podstawie gwiazd i punktu odniesienia. By się nie zgubić, muszą orientować się według punktu, który jest stale widoczny i niezmienny. To biegun nieba (punkt, wokół którego obracają się gwiazdy), który można rozpoznać po gwieździe północnej, zwanej również Gwiazdą Polarną.

Gwiazda Polarna znajduje się najbliżej bieguna północnego nieba, nie zmienia swojego położenia i zawsze wskazuje północ. Dlatego może być wykorzystywana do określania kierunków stron świata.

Więcej ciekawostek o ptakach można znaleźć w „Kalendarzu z lasu”.

Oczywiście, jest również biegun południowy. Gdyby połączyć je linią prostą, wyznaczyłaby ona oś świata.

Ptaki w znany sobie sposób potrafią odnaleźć biegun nieba i posługując się gwiazdami, wyznaczają właściwy kierunek lotu.  
Więc, jak to się dzieje, że ptaki wiedzą dokąd mają lecieć? Udowodniono, że niektóre gatunki ptaków obdarzone są nadnaturalnymi zdolnościami, niczym bohaterzy komiksów i filmów. Takim X-Menem ptasiego świata jest rudzik (Erithacus rubecula).

Ten niewielki ptak gniazduje w lasach, ale można go spotkać także podczas spacerów po miejskich parkach czy osiedlowych skwerach. To również dość częsty gość w przydomowych ogrodach.

Rudzik posiada specjalne receptory, pozwalające na rejestrowanie pola magnetycznego Ziemi. Są to magnetoreceptory. Dzięki nim ptak potrafi, tak jak igła kompasu, zawsze wskazać odpowiedni kierunek stron świata, rozpoznając biegun północny i południowy.

Ta zdolność pozwala mu obrać właściwy azymut i bezbłędnie nawigować podczas migracji. Nie zawsze widać gwiazdy, za to pole magnetyczne Ziemi oddziałuje stale. Stwierdzenie, że ptaki mają kompas w głowie, jest dość bliskie prawdy. Naukowcy dowiedli, że magnetoreceptory to maleńkie guzki magnetytu, czyli minerału zawierającego żelazo, znajdujące się właśnie w ptaków głowach. Dzięki temu ptaki z łatwością wyczuwają pole magnetyczne Ziemi. Co ciekawe, na podstawie doświadczeń przeprowadzonych z rudzikami wykazano, że są one w stanie wyczuwać ziemski magnetyzm jedynie wtedy, gdy są w ruchu.

Natomiast jak ważna dla ptaków jest nawigacja oparta na układzie gwiazd wykazano w doświadczeniu z pokrzewką ogrodową (Sylvia borin). Pokrzewkę umieszczono w klatce i pokazywano jej prawidłowy obraz nieba, a następnie mapę z poprzestawianymi gwiazdami. W pierwszym wypadku ptaki bezbłędnie odnajdywały prawidłowy kierunek, zgodny z kierunkiem ich jesiennej migracji. W drugim, z oszukaną mapą, były zdezorientowane i wybierały zupełnie przypadkowe kierunki.

Zapraszamy do odkrywania tajemnic zwierząt w cyklu „Wierzę w leśne zwierzę".

Natomiast eksperymenty przeprowadzone przez naukowców na amerykańskim łuszczyku (Passerina ciris) wykazały, że młode ptaki często wpatrują się nocą w niebo, by nauczyć się mapy gwiazd, a dokładnie, by zlokalizować centrum obrotu nieba, czyli północny biegun nieba.

A co z ptakami migrującymi w dzień? Dla nich kompasem jest Słońce. Wyznaczają właściwy kierunek, obserwując położenie Słońca nad horyzontem. Do posługiwania się „słonecznym kompasem" niezbędna jest również umiejętność odliczania czasu. Ptaki są pod tym względem doskonale przystosowane. Mają swój wewnętrzny 24-godzinny zegar. Znając rytm dobowy, potrafią ocenić ruch Słońca i użyć go do wyznaczenia właściwego kierunku.

W celu wytłumaczenia zjawiska „słonecznego kompasu" umieszczono w specjalnej wolierze szpaki (Sturnus vulgaris). Dopóki ptaki widziały Słońce, prawidłowo rozpoznawały kierunek lotu, niezależnie od tego, czy promienie słoneczne padały bezpośrednio na nie, czy były odbijane od specjalnie zamontowanych w wolierze luster. Kiedy natomiast okna woliery zasłonięto półprzezroczystym papierem, imitującym pochmurny dzień, zostały całkowicie zdezorientowane.

Mechanizmy odpowiadające za tak precyzyjną nawigację ptasich wędrowców są dla naukowców po dziś dzień zagadką. Ludziom pozostaje tylko podziwiać nadzwyczajne zmysły ptaków i ich genialne zastosowania.